Pov Martina:
Weszłam na teren Skate Parku. Było tam trochę chłopaków typu ,,Tumblr Boy" i ,,Bad Boy"
- Hej, skarbie. - Powiedział blondyn obejmując mnie w tali.
- Nie jestem Twoim skarbem i weź te łapy!
- Ha ha... Muszę z Tobą wyjaśnić jedną sprawę...
- Jaką?!
- Bez agresji, kochanie.
- Wmawiaj sobie i tak nie zamoczysz.
- Nie bądź śmieszna. Chodź! - Pociągnął mnie za sobą. Za szybki jest ten typ! Dopiero po czasie się zorientowałam... Byliśmy w lasku, obok Skate.
- Czego chciałeś?
- Policja mnie szuka...
- W dupie to mam. Dobrze Ci tak.
- Czyżby? Słuchaj, masz ze mną współpracować.
- Pojebane masz w tej swojej pustej główce.
- Możliwe. Ale odpłacę Ci się.
- Jak mianowicie?
- Mam dobrego znajomego, który bardzo chętnie podaruje Ci bilet na koncert Bieber'a. Co ty na to?
- Skąd Ty wiesz, że Justin Bieber to mój idol?
- Internet, kochanie. Za pół roku jego koncert.
- Jeszcze raz do mnie powiedz ,,Kochanie", to moje kolano wyląduje na twoim kroczu.
- Przestań się ze mną sprzeczać, tylko grzecznie odpowiedz: Zgadzasz się?
- Zastanowię się, choć na razie moja odpowiedź brzmi: Nie!
- Jak się zastanowisz, to napisz.
- Spoko. Mogę iść już?
- Idź, jeśli chcesz... Ale... Może zechciałabyś się ze mną przejechać.
- Czym? - Chłopak pokazał mi kluczyki i wskazał na samochód. Tam było złote Lamborghini!
- Wypożyczone?! - Zakpiłam. On spojrzał na mnie, jak na idiotkę.
- Chyba sobie ze mnie jaja robisz! Mój...
- Yhy... Ile masz lat, cwelu?
- Za tydzień 17 lat skończę, a to prezent na 18-nastkę, zdałem już i mam prawko... No, to jedziesz?
- Okey, ale raz. Pod warunkiem, że będę mogła prowadzić!
- To moje dziecko! Nikomu go nie daję.
- Chyba śnisz. Mi dasz!
- Nie!
- Czyżby? - Zabrałam mu kluczyki z ręki i weszłam do auta.
- Ey...
- Ty gej!
- Ja Ci dam geja! Przeproś.
- W życiu. Jadę do domu, jutro Ci napiszę, czy się zgadzam, czy nie.
- Okey. A ty ile masz lat?
-17? Nie zarywaj do starszej...
- Nie zarywam, no. Jesteś obrażona, co chodzi o Twoją siostrę?
- A mam być szczęśliwa? Tak, jestem. Dobranoc, cwelowy-geju. - Powiedziałam, wysiadając z samochodu i trzaskając drzwiczkami.
Zostawiłam go samego. Spojrzałam na telefon... Jest godzina 19:00. Ile ja tam kurwa byłam? Jutro odwiedzę moją sis! 😇😈😊
CZYTASZ
Boyfriend z przypadku [Zakończone] 💦
Fanficbyłam głupia jak to pisałamXDD ,,- A kto Ty? - Kuźwa książę na białym koniu." ❣