Tak jak wczoraj szybko zasnęłam, tak dzisiaj nie mogłam zasnąć. Prawie zapomniałam po co stworzyliśmy tę listę. Ale potem sobie przypominałam...
Dla Adriana liczyły się te mniejsze cele. Niektóre kompletnie do niego niepodobne. Ja chciałam mu pomóc w najważniejszym. Zdobyciu dziewczyny. Moja kuzynka pasowała idealnie do tej roli. W sensie nie roli, że chciałam, żeby grała jego dziewczynę, ale ogólnie nadawała się na jego dziewczynę. Poza tym świetnie się dogadywali, więc czemu nie?
W niektóre punkty z listy nie mogłam uwierzyć. Ale mimo wszystko chciałam pomóc mu w ich zrealizowaniu. Znajdowały się na niej cele takie jak na przykład zapalenie papierosa, czy też napicie się alkoholu. Rzeczy, których Adrian nigdy nie robił i gdyby nie choroba to pewnie nie chciałby ich robić. Był też pocałunek. Z tym raczej nie powinno być problemu. Gdy już mój przyjaciel "zdobędzie" Klarę to będzie już tylko formalnością. Kąpiel w morzu. To było dosyć
nietypowe. Ale Adrian nigdy nie był nad morzem. Więc to był pewnie powód, dla którego ta pozycja się tam znalazła. Było jeszcze kilka, a dodatkowe mieliśmy wymyślać w trakcie.
Byłam tak podekscytowana, że zasnęłam dopiero nad ranem. Nim zdążyło mi się coś przyśnić już musiałam wstawać. Ogarnęłam się i wyszłam z domu. Chciałam pobiegać, jak co niedzielę. Jak chciałam, tak zrobiłam. Przebiegłam się do parku, gdzie spotkałam Klarę. Klara była artystką i jak zwykle rysowała coś w swoim szkicowniku. Gdy podniosła wzrok znad papieru ujrzała mnie i mi pomachała. Odmachałam i podeszłam się przywitać. Uściskałyśmy się i usiadłyśmy obie na ławce.
-Wiesz może, co się dzieje z Adrianem?- to pytanie zaskoczyło mnie do tego stopnia, że o mało nie spadłam z tej ławki. Nie wiedziałam, czy mogę jej powiedzieć prawdę.- Wszyscy wczoraj zauważyli, że coś z nim nie tak.- powiedziała, a ja nadal nie wiedziałam, czy powiedzenie jej prawdy jest dobrym pomysłem.
-Po prostu potrzebuje teraz trochę wsparcia ze strony przyjaciół.- wybrnęłam jakoś.- Potrzebuje widzieć, że ma nas i zawsze może na nas liczyć.- uśmiechnęłam się do niej, a ona to odwzajemniła.
-Skoro tak mówisz.- zastanowiła się chwilę.- Może mu coś narysuję?- zapytała, a ja spojrzałam na nią z zaciekawieniem.- Zawsze lubił moje rysunki.
-To wspaniały pomysł!- zawołałam.- Tylko co chcesz mu narysować?- zapytałam.
-W sumie to sama nie wiem.- odparła, a ja sobie o czymś przypomniałam. Wyjęłam telefon i weszłam w galerię. Zaczęłam szukać pewnego zdjęcia, które ostatnio udało mi się zrobić. Klara przyglądała się uważnie moim ruchom, ale szanowała moją prywatność i nie zaglądała mi w moje zdjęcia.
-Może przerysujesz to zdjęcie?- zapytałam pokazując jej zdjęcie jej i Adriana, gdy razem siedzieli na przerwie.- Wyszliście tak uroczo.- powiedziałam jeszcze raz spoglądając na zdjęcie. Pomyślałam też, że to idealny pretekst, aby zacząć rozmowę o niech.- Pasujecie do siebie.- dziewczyna uśmiechnęła się na te słowa.
-Wątpię, żeby ktoś taki, jak on był mną zainteresowany.
YOU ARE READING
Zakład
Random"-Właśnie zdałem sobie sprawę, że do końca życia będę sam.- powiedział, po czym zerknął na dom Klary, który właśnie mijaliśmy. -Może w końcu zobaczy, jaki cudowny jesteś i już nie będziesz sam.- powiedziałam, próbując go pocieszyć. -Nie. Ja na p...