Początek wszystkiego

123 9 3
                                    



Miałam wtedy 10 lat gdy zamieszkałam z rodzicami w Londynie na wsi niedaleko kościoła i starego cmentarza.Wszystko się zmieniło od czasu kiedy byłam tam ostatni raz,a było to rok temu gdy miałam jeszcze 15 lat.Ok nie będę już zanudzać.Nazywam się Paulina Maj i mieszkam tymczasowo w Nowym Yorku z moją babcią pewnie zapytacie dlaczego ,ponieważ rodzice niezbyt cieszą się z moich przyjazdów wiec postanowiłam zamieszkać z babcia.Za tydzień zaczynają się wakacje a ja nie za bardzo chce do nich jechać. No cóż... nie będę histeryzować z tego powodu jeszcze calutki tydzień do wyjazdu . Spakowałam się wiec i pobiegłam do babci,jest ona bardzo niska i ma brązowe oczy oraz czarniawe włosy. Podeszłam do niej szybkim krokiem i zapytałam milo ..
-Babciu czy ja mogła bym wyjść ze znajomymi do parku?
-Jasne tylko  bądź o 19:00 bo później będzie coraz ciemniej.
-Dobrze babciu nic się nie martw -powiedziałam szybko i wybiegłam z domu.
Idąc tak dłuższa chwile zobaczyłam moja najlepsza przyjaciółkę  Lole miała ona jasna cerę tak samo jak ja.Gdy przywitałyśmy się  zapytałam się jej czy nie chciała by pojechać ze mną na wakacje do moich rodziców,Lola odrazu bez zawahania rzuciła mi się w ramiona i zgodziła na wszystko.Po świetnej zabawie jak zwykle przychodziła chwila rozstania.Nasze twarze robiły się rumiane a z oczy płynęły nam łzy.
-Pa-powiedziałam szlochając.
-Pa moja droga-powiedziała odchodząc i odwracając się co 10 sekund.
Gdy weszłam do domu zjadłam kolacje i rzuciłam się na łóżko i tak minął mi ostatni dzien wolnego przed Poniedziałkiem .
-Ech co to był za dzień westchnęłam i zaczęłam czytać moja ulubiona książkę po chwili zasnęłam pogrążona głębokim snem myśląc o przyszłym tygodniu i mile spędzonym dniu z Lola.

Czarny KrukOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz