10

122 6 0
                                    


- Yyy... Nie?

- Yyy... Tak. - Do czego on zmierza?

- Po, co?

- Nie będziesz sama.

- Dam sobie radę, to nie pierwszy raz.

- Pierwszy raz?

- Jakie Ty masz dziwne skojarzenia. Pierwszy raz sama w domu na noc.

- Ah... Spoko, ale pokłóciłem się z rodzicami i nie chcę wracać do domu. - Spojrzałam na niego trochę rozchmurzona.

- Ok, ale śpisz w salonie. Brat najpewniej wróci jutro rano, jak nie jutro po południu. - Odpowiedziałam i wzięłam kolejny łyk soku z malin.

- Niech Ci będzie.

Pov Natalia:

Maciej Zdrzałka is online.

Natalia:
Ct?

Maciek:
A do dupy.

Natalia:
Co się stało? 😱

Maciek:
Nic skarbie. Tęsknie.

Natalia:
Ja też. Cr?

Maciek:
A nudam. Nic ciekawego, oprócz tego że pan Michał nie zostawił Wiki w starszej grupie.

Maciek:
Podsłuchałem ich rozmowe. Przepisałdo młodszej.

Natalia:
O ja pierdole. Wikusi marzenia legły w gruzach... Dam, dam, dam.

Maciek:
Ale to grupa zaawansowana, więc się jej nie dziwię. Spróbuj z nią pogadać, czy coś...

Natalia:
Pogadam, pogadam. Tak poza tym muszę kończyć, jest trochę późno...

Maciek:
Rzeczywiście... 22:00. Ale mi to późno... Sarkazm.

Natalia:
Już Cie kocham.

Maciek:
To był sarkazm, a tak wgl dopiero tera mnie kochasz?

Natalia:
Od zawsze skarbie. 💕 Dobranoc

Maciek:
No, to dobranoc księżniczko 💚👋

Jaki on uroczy ,,Dobranoc księżniczko"... Hahah. Fajnie wiedzieć!

Pov Daniel:

Ta kanapa jest  trochę nie wygodna, ale przeżyję. Cóż... Lepiej coś, niż nic, prawda?

- Pooglądamy coś? - Odezwała się Wika, wchodząc do salonu.

- Oki, a co?

- Nie wiem. ,,Trzy metry nad niebem"?

- Oglądałem to tysiąc razy.

- Ja też. No to może...

- Zostańmy przy tym. - Wolałem, żeby się teraz tak nie rozmyślała, bo pół nocy minie.

- Ok. Iść po żelki, czy coś?

- Jasne, a masz?

- No oczywiście. Przecież ja, to wielbicielka żelków. - Zaśmiałam się. On poprawił mi humor!

- Ah... Ja wolę chipsy, ale...

- Mam chipsy! Zaraz przyniosę wszystko. - Pół godziny później siedzieliśmy w salonie, jedliśmy masę różnych słodyczy. A potem... Się pocałowaliśmy.

- Yyy... Eee...

- Zarumieniłaś się

- Oj... To przypadek.

- Przypadek... Kojarze te słowo. Często go używasz? - Zaśmiałem się pod nosem.

- Częściej niż Ci się wydaje... - Uśmiechnęła się, po czym ja tylko objąłem ją ramieniem i dalej oglądaliśmy film.

No więc... Rozdział się podoba? Dziwne, że oni się pocałowali, nie? To ,,Przypadek" xD Komentujcie, jak coś... 👌💟😚

My Bad BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz