14

157 12 3
                                    

10 minut później:

- Co tu się dzieje? - O nie... Tylko nie mój brat... Wszedł do mojego pokoju, jakby nigdy nic.

- Nic. - Odpowiedziałam. - Czego chcesz? Idź spać, jesteś naćpany.

- Jeszcze raz mi powiesz, że jestem naćpany to Ci...

- No, co? Mów... dokończ. - Powiedział Daniel.

- Odezwał się książę. - Zakpił mój brat.

- A żebyś wiedział. Tylko ją dotkniesz! To zobaczysz...

- No, co mi zrobisz?

- Radzę Ci nie zadzierać.

- Już się boję. - Powiedział sarkastycznie Patryk.

- Jeszcze raz Ty ją skrzywdzisz  w jaki kolwiek sposób, to ja Ci wpierdole.

- Możesz nawet teraz. - Co!? O nie... Co tu się dzieje?

- Nie dotykaj go Patryk, ani Ty Daniel. Nie bijcie się.

- To on do mnie podskakuje. No, dawaj. - Odezwał się Patryk.

- Ale Ty go... - Nie dokończyłam, bo Patryk rzucił mną o ścianę i zaczął dusić. Co w niego wstąpiło?!

- Teraz to masz przejebane. - Warknął Daniel. Podszedł do  Patryka, który mnie przyduszał i rzucił go na podłogę. Maciek i Natalia podeszli do mnie i pomagali mi złapać oddech, a oni...

- Przestańcie! Macie w tej chwili przestać! Jesteście wszyscy pojebani! - Krzyknęłam i wybiegłam z domu. Oni tam się biją... Maciek i Natalia za mną biegną... w dupie to mam. Patryka nie mogę nawet nazwać bratem.

- Stój! Wikuś! Proszę Cię. - Wołała za mną Natalia.

- To nic nie da... - Usłyszałam głos Maćka. - Niech wszystko sobie w głowie poukłada. To jej dla niej cholernie ciężkie. Tańce, brat, mama, a nawet mieszkanie samej z tym alkoholikiem. - Dalej już ich nie słuchałam, bo pobiegłam dalej. 

Dalej, byle, jak najdalej od problemów. Dlaczego to wszystko musi spotykać właśnie mnie? Mama ma mnie w dupie, a to właśnie ona powinna o mnie pamiętać, dbać, rozumieć, jak inne matki.

To mnie najbardziej boli. Te słowa tak bolą... Moje marzenia nigdy nie były moimi marzeniami, tylko wyobraźnią. Zjebaną wyobraźnią.

Tańce? Huj z tańcem i marzeniami. Brat? Alkoholik? Matura? A gdzie? A w dupie!

- Kochanie... Wika?

- Nie jestem Twoim kochaniem. Jesteśmy przyjaciółmi, Daniel.

- Wiem, ale...

- Nie ma, ale. - Starł łzę z mojego policzka i przytulił mnie. Tak... brakowało mi tego uścisku.

- Dla mnie jest. Bo wiesz, co?

- No? Hmm? - Spojrzałam na niego. Nadal obraz był rozmazany z  powodu płaczu.

- No, cóż... Nic na to nie poradzę, ale się chyba zakochałem.

- A, czy mogę wiedzieć w kim? - Zapytałam cicho.

- Oczywiście. W ślicznej brunetce o niebieskich oczach?

- Daniel, to Ty pytasz, czy oznajmiasz?

- Oznajmiam, że Cię kocham.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 30, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

My Bad BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz