Ostatnie dni były dla mnie dość ciężkie. Nie dość że zawiodłam się na Harry'm i to bardzo! To w dodatku od kilku dni źle się czuję, ciągle wymiotuję, nie mam na nic ochoty a jem tyle co nic.
Parę razy Harry próbował się ze mną skontaktować ale ignorowałam go. A mama..., jeśli można ją teraz tak nazwać ostatnio przyszła do mnie w odwiedziny, zrobiła mi wielką awanturę, wyzywała mnie od najgorszych choć sama zachowywała się gorzej. Zranili mnie oboje. I mama, którą od kilku dni już nią nie jest i jeszcze Harry. Kochałam go, a on co?
- Jak się czujesz, kochanie?
- Średnio tato.
- Jasmine zapisała cię na wizytę do lekarza.
- Po co? To tylko zwykła grypa żołądkowa, niedługo mi przejdzie.
- Te twoje "niedługo" trwa już ponad tydzień skarbie.
- Dobrze pójdę do tego lekarza żebyście dali mi w końcu święty spokój.
- Kocham cię córeczko.
- A ja ciebie tato - powiedziałam i przytuliłam się do mojego rodziciela.
To dziwne! Tata był przy nas mniej czasu niż mama a bardziej mu zależy , bardziej się o nas troszczy i dlatego go właśnie kocham. Choć Michael był i chyba wciąż jest na niego zły że nas zostawił kilka lat temu. Sama już nie wiem.
⭐⭐⭐
Po południu musiałam niestety iść do lekarza tak jak kazał mi tata i Jasmine. Nie miałam ochoty tam iść, ale przecież ojca zdanie jest ważniejsze!- Gotowa?
- Tak! Chociaż nadal nie wiem po co tam w ogóle tam idę. Do lekarza chodzą osoby chore a ja jestem w zupełności zdrowa.
- Zobaczymy, zobaczymy. A teraz proszę nie marudzić i maszerować do samochodu.
- Mówisz tato do mnie, tak jak do małego dziecka.
- Dla mnie zawsze będziesz małą dziewczynką.
- Tato... - jeknęłam z niezadowolenia a tata jedynie zaczął się śmiać.
⭐⭐⭐
- To która z pięknych pań przyszła do mnie z wizytą? - że musiał mi się trafić akurat młody lekarz!- Córka! - córka?
- Dobrze. W takim razie, co pani dolega?
- Podejrzewam że mam grypę żołądkową i na pewno szybko mi przejdzie, ale rodzice - spojrzałam się na Jasmine - nie chcą mi wierzyć.
- Rozumiem. A pierwszy seks za panią?
- Słucham?!
- Podejrzewam że może być pani w ciąży.
- Niemożliwe!
- Sprawdzimy? Zaraz przyprowadzę mojego dobrego kolegę po fachu, ginekologa.
- Ale...
- Zaraz wrócę! - powiedział i wyszedł choć nie odpowiedziałam na jego pytanie!
- Alice...
- Przepraszam cię Jasmine! Ja, ja...
- Uspokój się! Podejrzewaliśmy razem z twoim tatą że możesz być w ciąży i nie mamy ci tego za złe. W końcu twój brat urodził się jak twój tata miał tyle lat co ty.
- Czyli chcesz powiedzieć mi przez to że mam to w genach?
- Nie! Broń Boże! Ja tylko...
- Wiem! Żartowałam tylko - powiedziałam i zaczęłam się śmiać.
Po chwili do gabinetu wrócił lekarz ze swoim 'kolegą po fachu'. Tylko jak on może być kolegą po fachu skoro on jest zwykłym lekarzem a ten drugi ginekologiem?
Może w innej sprawie?
- Zapraszam do mojego gabinetu - powiedział i poszłam za nim.
Położyłam się na łóżku, podniosłam koszulkę do góry, lekarz posmarował mi brzuch zimną mazią i rozpoczął badanie.
Jeździł tą kulką czy jak to się zwie po brzuchu, a kiedy skończył szybko podniosłam się, doszłam do ładu i chciałam wyjść, ale doktorek mnie zatrzymał!
- Coś nie tak panie doktorze? - spytałam.
- Nie! Jest wszystko w porządku i gratuluję!
- Gratuluję? Czego?
- Rzeczywiście jest pani w ciąży.
❤❤❤
Co by było gdyby...? - dokończ zdanie! 😜Moja odpowiedź to "co by było gdyby Alice matka też zaszła w ciąże?". A wasze jakie są odpowiedzi?
Miłego popołudnia 😉
CZYTASZ
My New Daddy ✔ (ZAKOŃCZONE - DO KOREKTY)
Fiksi PenggemarŻycie może zaskoczyć. Spotkali się na imprezie nie znając się w ogóle, lecz los chciał, aby po jakimś czasie znów się spotkali i w całkiem innej sytuacji. Jakiej? Tego dowiecie się czytając to opowiadanie ;) Z GÓRY PRZEPRASZAM JEŚLI MOJE OPOWIADANI...