OD: elysewreaths@gmail.com
DO: scottmccall21@gmail.comTEMAT: Jak tam życie?
Drogi Scott'cie
Jak tam życie? Chciałabym myśleć, że twoje życie to pasmo niekończących się sukcesów. Nie masz mnie. Mam nadzieję, że to polepszyło sytuację. Przepraszam za bycie obciążeniem. Przynajmniej ty zrozumiałeś to zanim było za późno.
To dlatego, że zbyt starałam się o twoją uwagę? Po prostu się zastanawiam. Przepraszam jeśli tak było, nie robiłam tego specjalnie, ale wydaję mi się, że o to właśnie chodziło. Taką mam osobowość. Byłam problemem, o Boże. Tak mi przykro, Scott.
Byłeś dla mnie taki miły. Traktowałeś mnie z szacunkiem i równością. Co takiego zrobiłam, że odszedłeś? Tak mi przykro, nie chciałam tego. Przysięgam. Nie miałam zamiaru sprawić, żebyś mnie porzucił. Ja po prostu, wiesz, myślałam, że zasługuję na jakieś wyjaśnienia? Może? Tylko może? Nie?
Jedno pytanie zaprząta mi głowę, odkąd odszedłeś. Pamiętam ten dzień bez skazy. Nie powinnam, ale jednak. Rani mnie. Stałam przy szafce, a ty podszedłeś do Stilesa, po czym sobie poszliście, nawet mnie nie informując. Myślałam, że może poszliście na lacrossa. Ale to była wymówka. Nigdy się mną nie interesowałeś. Nie podszedłeś do mnie przez cały tydzień. Wybiegałeś z klasy, nawet się nie witając.
Kiedy podeszłam do twojej szafki, powiedziałeś "Hej! Przepraszam, muszę lecieć. Do zobaczenia!" Byłeś taki radosny, a to była kolejna wymówka. Nigdy więcej do mnie nie podszedłeś, ale widziałam cię z Allison. Wtedy mnie olśniło. Lubiłeś Alliosn bardziej niż mnie kiedykolwiek.
Pamiętam jak ci o niej pisałam. Wtedy się zakochałeś. Byłeś nią tak zachwycony, że zachwyt przerodził się w miłość. Nigdy nie rozumiałam znaczenia tego słowa. Może dlatego, że osoba, która ja kochałam, nigdy mnie nie pokocha.
Przepraszam.
Zmiany zapisane.
CZYTASZ
Blue Hearts | Scott McCall [PL]
FanfictionS E Z O N 4 " Drogi Scottcie To wszystko było moją winą. Tak bardzo cię przepraszam " All Rights Reserved to @branwells Okładkę wykonała @PaulineStyles1994