piekielna kuchnia#4

169 7 0
                                    

Pakowałaś walizkę jak najszybciej mogłaś. Chciałaś wynieść się z tego pokoju póki Souma nie pojawi się w zasięgu wzroku.
Po pół godzinie byłaś spakowana i gotowa do drogi.
Około 11:00 wyszłaś z akademika. Nie mogłaś wezwać swojego szofera( bo jakby to to wyglądało przed rodzicami), więc poszłaś na przystanek autobusowy. Jeśli żaden autobus nie będzie jechał, to w ostateczności złapiesz okazję.
Znając twoje szczęście na pewno będziesz musiała złapać okazję.

Dotarłaś na przystanek. Było pusto. Sprawdzałaś rozkład jazdy autobusów i usłyszałaś czyjeś głosy dobiegające z pobliskiego parku.
-Jak mogłeś!?- pytał znajomy, dziewczęcy głos, wręcz krzycząc.
-Wybacz, musiałem- odpowiedział już odrobinę ciszej chłopak, którego głos parzył ci zmysły...

Zbiór Opowiadań Z M&AOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz