Nie wiesz czy tkwiłaś tak stojąc; minutę, pięć, czy może wieczność. Po prostu stałaś rozbita, wciąż patrząc się na drzwi, którymi jeszcze niedawno, weszła osoba dla Ciebie bardzo ważna...
Co jest z nim do cholery? Co się przed chwilą stało? Czy śnię? Zadawałaś sobie te i inne pytania, ale odpowiedzi na nie uparcie nie przychodziły.W końcu całym swoim ciężarem opadłaś na łóżko. Nie miałaś siły na nic. Dosłownie. Nawet życie nie było zachęcającym wyjściem w tej sytuacji. Gdybyś tylko znalazła w sobie tyle siły by sięgnąć po jakąś żyletkę...
Ale nie. Nawet na to nie miałaś siły. Jedyne co robiłaś to leżałaś. Wgapiałaś się bezmyślnie w sufit. A może myślałaś aż za dużo?
Yukihira... Wyszeptałaś jego imię. Cicho. Nawet Ty nie słyszałaś tego dobrze. Ale podświadomie wiedziałaś, że je wyszeptałaś. Potem już tylko płakałaś. Ze swojej bezsilności. W głębi duszy chciałaś by to był jeden wielki, pomylony sen, a wszystko wróciło do normy. Niestety, ale tak nie było. Cały czas czułaś jego usta na swoich. Twój nos cały czas czuł jego zapach, który unosił się po pokoju. Niemal czułaś ciepło jego ciała, kiedy się całowaliście... Stop!
Musisz przestać o nim myśleć. Nawet jeśli to niemożliwe.
Podeszłaś do lustra. Można powiedzieć, że wyglądałaś okropnie. Włosy miałaś rozczochrane, makijaż rozmazany, zaczerwienione oczy, z wielkimi worami pod nimi. Na twarzy miałaś jeszcze ślady łez. Ubranie było pogniecione.
Zaczęłaś się ogarniać. Uczesałaś włosy. Zmyłaś makijaż. Nie miałaś siły nakładać nowego. wytarłaś już tylko resztę łez, które leciały w międzyczasie i można powiedzieć, że wyglądałaś ok.
Na szczęście to był piątek. Stwierdziłaś, że nic się nie stanie jak ominiesz dzisiejsze zajęcia i wrócisz do domu. Musisz to wszystko przemyśleć, a małe wagary jeszcze nikomu nie zaszkodziły.

CZYTASZ
Zbiór Opowiadań Z M&A
FanficLubisz czytać one-shoty? Oglądasz anime? Chciałbyś przeczytać opowiadanie o ulubionej postaci? Zajrzyj, przeczytaj albo zamów Zapraszam!