Piosenka dodaje emocji.:)
***
Nagle na salę weszły...
...Tłumy reporterów. Odwróciłem lekko głowę i krzyknąłem:
- I co się tak gapicie. No co? Nie widzieliście nigdy cierpiącego mężczyzny.
A ty nie rób tych cholernych zdjęć.
Idzie stąd, no wynochaa! -oni stali tylko, jak słupy i milczeli patrząc się na mnie.
Nagle wszedł lekarz i kazał wszystkim opuścić salę, oprócz mnie.
Ja tylko podziękowałem i znowu przytuliłem się do jej nie bijącego już serca.
Po dwóch minutach ciszy spojrzałem się w górę i powiedziałem:
- Boże daj mi siłę, bo już dłużej nie wytrzymam. Co ona ci zrobiła? Powiedz? Proszę.
Trwałem przy jej łóżku do samego rana, kiedy to obudziła mnie ochrona, która przypomniała mi, że czas już przewieźć Laurę do kostnicy. Dostałem też wiadomość, że za dwa dni ma się odbyć pogrzeb w jej miejscowości.
Właśnie o 9:28 wyszedłem ze szpitala. Założyłem kurtkę, bo już od wczoraj pada. Może to znak, że ona nie powiniena odchodzić. Znowu w głowie powstawały czarne myśli.
Usiadłem na ławeczce i chciałem zaczerpnąć trochę świeżego powietrza, kiedy...
![](https://img.wattpad.com/cover/87860205-288-k466527.jpg)