-III-

49 12 3
                                    


Kiedy...

...poczułem dłoń na moim barku. Dynamicznie odwróciłem głowę i ...no właśnie nic. Nikogo tam nie było.

- Dziwne. -powiedziałem do siebie. Nie zastanawiając się dłużej nad tą sprawą udałem się do domu.

Oczywiście w czasie drogi nie mogło zabraknąć fanek. Wiem, że je zawiodłem, ale jestem tylko człowiekiem.

To są moje najgorsze trzy dni.

Hhh

Ile czasu wystarczyło by z boskiego leo zrobić zimnego faceta, który ma już wszystko i wszystkich gdzieś.

Wspominając i rozmyślając nad swoim życiem w przeciągu dwudziestu minut byłem już u siebie.

Położyłem się na kanapie i od tej pory wpadłem w kompletną depresję.

Po trzydziestu minutach obudziłem się i powiedziałem sam do siebie:

- Boże powiedz, że to sen, że to wszystko straszny koszmar. Uhh...

Po kwadransie znowu zasnąłem z chusteczką w ręku...

Kochasz? Powiedz [L.D]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz