Prolog
Nigdy nie chciałam kochać tak mocno by móc umrzeć, byle tylko kogoś ochronić. Zawsze wierzyłam, że miłość nie może doprowadzić do szaleństwa. Lecz co mogę poradzić, gdy moje serce twierdzi inaczej? Nie mogę po prostu nie kochać, gdy ono płonie z miłości.
Fakt, nigdy też nie zastanawiałam się jak umrę. Może umrzeć za kogoś, kogo się kocha ponad życie, jest jednak najlepszą śmiercią? Ale żeby taka miłość mogła istnieć potrzebne są też przeszkody, przykrości, a nawet śmierć najbliższych. Prawda jest taka, że prawdziwa miłość przetrwa wszystko, byle tylko nie zostać utraconą.