Chciałam uciec przed przeszłością.
Ta szkoła Bratnich Dusz miała zmienić moje życie na lepsze. Miałam zapomnieć o tym, że jestem samotną omegą wyrzuconą z watahy. Miało być tylko lepiej, właśnie. Miało. Nie spodziewałam się, że spotkam tak okropną istotę, która zniszczy mnie wewnętrznie.
Nienawidziłam swojego ciała.
Nienawidziłam swojego pochodzenia.
Nienawidziłam swoich ubrań.
Nienawidziłam koloru swoich oczu.
Nienawidziłam swojego słabego charakteru.
Nienawidziłam nawet zasranego rozmiaru mojej stopy!
Nienawidziłam siebie, przez niego, ale nie wiedziałam, że to dopiero początek.Witajcie ;) Mam nadzieję, że prolog - mimo, że krótki Was zachęci :D
CZYTASZ
Wrogie mate ✔
WerewolfWięź mate. Ponoć najpiękniejsze uczucie na całym świecie, czy na pewno? A jeżeli okaże się, że twoją bratnią duszą jest twój najgorszy wróg, który zniszczył ci życie? Który ranił cię psychicznie, a nawet fizycznie? "Nienawiść można uleczyć tylko m...