Mia

12.2K 702 65
                                    

Nieśmiało wstałam z łóżka. Kręciło mi się w głowie, więc z trudem trzymałam się na nogach. Nadal nie wiedziałam jaki był dziś dzień tygodnia, ani ile czasu byłam nieprzytomna, ale w tym momencie nie obchodziło mnie to zbytnio. Bardzo cicho i wolno podeszłam do mężczyzny, który nadal był odwrócony w stronę okna. Gdy byłam już wystarczająco blisko - dotknęłam dłonią jego prawego barku. Jednak nie spodziewałam się jego gwałtownego odruchu. Gdy tylko opuszkami palców dotknęłam jego skóry... złapał mocno mój nadgarstek i boleśnie go wykręcił. Pisnęłam przerażona.
-Chciałaś mnie zabić, żmijo! - Krzyknął przestraszony i wściekły jednocześnie, po czym brutalnie pchnął mnie na ziemię. Czołgałam się nieudolnie po podłodze, by uciec przed rychłą śmiercią.
-Ja ci nic nie chciałam zrobić!  Uspokój się! - I pomyśleć, że gdyby pan Brian nie przechodził obok naszych uchylonych drzwi od pokoju i nie usłyszał naszych krzyków, prawdopodobnie zamordowałaby mnie moja bratnia dusza. Nauczyciel wychowania fizycznego pobiegł do mojego niedoszłego zabójcy i zamknął go w szczelnym uścisku.
-Ona chciała mnie zabić! Trzymała nóż, który chciała wbić w moje plecy! - Krzyknął Alan, który ciągle wierzgał nogami i próbował wyrwać się z uścisku.
-Bzdura! - Krzyknęłam płacząc. - Dlaczego mi to robisz? Czemu kłamiesz?! Spójrz! - Wskazałam na swoje ręce. - Ja nie mam żadnego noża! - Nawet nie zauważyłam kiedy do pokoju weszła grupa wilkołaków z sąsiednich pokoi, którzy pomagali w wyniesieniu szarpiącego się Alana. Zostałam sama, przerażona i nierozumiejąca nienormalnego zachowania mężczyzny. Był dziwny i agresywny, fakt, ale nigdy nie widziałam w jego oczach takiego prawdziwego przerażenia, zupełnie jakby był przekonany, że ze chciałam zrobić mu krzywdę... nożem? Przecież ja nie miałam przy sobie żadnego ostrego przedmiotu! Zakryłam twarz w dłoniach. To było dla mnie za wiele.
-Mia.- Śmiertelnie poważny głos dyrektora szkoły, przestraszył mnie, przez co podskoczyłam zdziwiona czyjąś obecnością. - Musimy poważnie porozmawiać o twojej bratniej duszy.

Taki bonus, wynagradzający długą nieobecność ;)

Wrogie mate ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz