3

67 7 6
                                    

- Puk, Puk - o 16:00 zaczęło się stukanie do drzwi.
Ja nie słyszałam pukania i drzwi otworzyła mama.
- Dzień dobry. Jest Zuzia?
- Tak, jest. Proszę, wejdź. - odpowiedziała mama - Zuzia! Maciek do ciebie!
Kiedy schodziłam ze schodów zobaczyłam chłopaka.
- Hej. - powiedziałam
- Cześć, idziemy? - zapytał, a ja pokiwałam głową
- A gdzie idziecie? - mama patrzyła się na mnie, jakby nic nie wiedziała
                                                                                     *     *     *
Poszliśmy do ''Pychotki" , najlepszej kawiarni w mieście.
- Zamówić ci coś? - zapytał Maciek
-Tak, poproszę koktajl z brzoskwiń - uśmiechnęłam się
- Ok
Kiedy poszedł, usłyszałam jakąś rozmowę. Obróciłam głowę i zobaczyłam Shejmę!
- Mówię ci, Lucas zerwał ze mną! - płakała
- Och, tak mi przykro! - pocieszała ją Glas , jej naj przyjaciółka.
- Teraz muszę znaleźć innego chłopaka!
Pewnie nie mówiłam

wam o niej, ale powiem , że to jest mój "wróg" numer jeden.

Dlaczego?! Kiedyś "skradła" mi chłopaka, Lucasa. Nie chcem o niej mówić.

Maciek przyniósł mi koktajl, ale potem gdzieś poszedł.

"Pewnie po coś do jedzenia" - pomyślałam
Zobaczyłam go siedzącego z jakąś dziewczyną. Shejma! No, tego nie wytrzymałam.
- Znasz ją? - zapytałam go, ale nie wytrzymałam i opuściłam kawiarnię z płaczem.

Mój wymarzony chłopakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz