>>Część 1<<
W końcu nadszedł ten dzień, dzień w którym wyjeżdżam na kolonię.
Zbiórka była ustalona o godzinie 9:00, lecz ja przybyłem na miejsce pół godziny wcześniej. Nikogo nie było, nikogo prócz jednej ślicznej siedemnastolatki. Zastanawiałem się czy podejść i zagadać do niej, po krótkim namyśle zbliżyłem się do niej. Spojrzała na mnie przyjaźnie i powiedziała bym usiadł obok. Zrobiłem co powiedziała i zaczęliśmy rozmowę. Trwała ona w najlepsze, przedstawiliśmy się sobie, krótko mówiąc zaprzyjaźniliśmy się. Autokar przyjechał. Na miejscu zbiórki było około 60 osób. Art spytała się mnie, czy usiądę obok niej. Odpowiedź była oczywista. Usiadłem obok niej. Pierwsze co to wyjąłem z plecaka swoje słuchawki, ponieważ miałem ochotę na trochę dubstepu. Kiedy włączyłem muzykę, Art wzięła jedną z moich słuchawek i zaczęła chichotać, mówiąc mi że dziewczyny też lubią dubstep. Z początku było wszystko okej, lecz po godzinie jazdy zaczęły się problemy. Autokar się zepsuł, i musieliśmy czekać na nowy, czyli coś koło godziny... Na szczęście byliśmy przy stacji benzynowej, więc nie było aż tak źle. Jak to ja, poszedłem kupić różne słodkości, bo czemu nie. Czas mijał, 2 godziny... 3... 4... Autokar dopiero przyjechał o godzinie 19:00. Gdy wyruszyliśmy dalej większość osób już po prostu padła wyczerpana. Art należała do tych wyczerpanych osób. I wtedy mój umysł zaczął kompletnie świrować. Dałem ją na swoje kolana, przybliżyłem się z nią bliżej ściany i delikatnie wsunąłem swoje dłonie pod jej bluzkę. Art nawet nie drgnęła. Położyłem swoje dłonie na jej piersiach i zacząłem lekko macać, wciąż żadnej reakcji... Zdjąłem z niej stanik... I nic. Śpi jak zabita. Co oznacza że mogę robić z nią co tylko zechcę... Przez całą drogę obmacywałem jej ciało z namiętnością rozpieszczając je pocałunkami. Czas wciąż mija, ona nic. Nawet się nie obudziła kiedy wsunąłem dłoń prosto do jej majtek. Kompletnie nic. Jak zabita. Godziny mijały, a ja wciąż zabawiałem się nią poprzez macanie jej piersi i pieprzenie ją palcami. Gdy byliśmy prawie na miejscu, ubrałem ją i położyłem na jej miejscu. Była godzina coś koło 3:00, wszyscy od razu po wyjściu z autokaru zjedli kolacje i poszli spać do swoich pokoi. Zostałem przydzielony z 5 innymi chłopakami. Położyłem się do łóżka i usnąłem.
CZYTASZ
Alex and his dirty mind.
RomanceSama nazwa wskazuje racja? Duzo, wrecz za duzo tresci erotycznych.