Rozdział 4

24 0 0
                                    

Drogi Pamiętniczku,
Dziś 10 maja, czas leci szybko, mija mi jak tańczę. Cały czas z Adamem ćwiczymy do przedstawienia na koniec roku. Został nam powierzony duet. Na myśl, ze bedzie mnie oglądać całe moje miasto z jednej strony ściska mnie w żołądku, a z drugiej jestem strasznie podekscytowany. W moim życiu w ciągu ostatnich dwóch tygodni sie dużo zmieniło. Pani Anderson nie odbiera moich telefonów, nie daje znaku życia, a jak ją zobaczyłam w sklepie to uciekła. Czego ona tak unika? Ma jakies złe wieści? Cos zrobiłam? Trudno... Wysłałam jej 2 bilety na moj czerwcowy występ, moze przyjdzie. Z każdym dniem mam pewność, ze ktos mnie śledzi, obserwuje, ze ktos zna każdy moj ruch. Ana zajmuje sie teraz chłopakiem, z którym sie niedawno pogodziła, wiec ma mniej czasu. Z reszta nie chodzimy juz razem do szkoły... przeniosłam się do szkoły obok, tam gdzie chodzi Adam. Mozemy trenować teraz w każdej wolnej chwili, przed i po zajęciach, w czasie okienek, długich przerw. W tamtej szkole za dużo rzeczy, miejsc i osób przypominało mi przeszłość. Uczę sie tak samo, moze minimalnie mniej, ale oceny mam te same, bo w tej szkole jest niższy poziom. Czuje sie tu znacznie lepiej. Nowi znajomi. Nowa klasa. Nowa szkoła. Nikt mi nie przypomina przeszłości. Zaczęłam nod nowa. W końcu chyba na to zasługiwałam po tym wszystkim co sie stało. Przynajmniej jak wchodzę do szkoły nie przypominają mi sie zle chwile, nie widzę Matta w każdym miejscu. Jego paczki. Nie myśle o tym. Pomijając dom. Spędzam tu mało czasu, bo tu sie myśli o tragedii. To była tragedia dla wszystkich oprócz Angeli... ona go nie lubiła, uważała, ze wszystkimi manipuluje. Z reszta nieważne. Jego nie ma. Jego paczka tęskni. Rodzice tęsknią. Znajomi. Eks-dziewczyny. I ja tęsknie. Cholernie za nim tęsknie.
A on juz nie wróci.
Juz nigdy go nie zobaczę.
Nie zobaczę jego twarzy.
Nie usłyszę jego głosu.
Nie poczuje jego pięknych perfum.
Nie spojrzę mu w oczy.
Nie porozmawiam z nim.
Nie pokłócimy sie.
Nie pogodzimy sie.
Nie będziemy pisac.
Nie wiem jak to zniosę.
Mam wrażenie, ze cały świat odwrócił sie ode mnie. Że świat mnie nienawidzi. Zabrał mi Matta. Odwrócił życie. Zmienił wszystko.

He. [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now