4

622 45 17
                                    

Obudziłam się o godzinie 9:40... Dawno tak długo nie spałam..
Podeszłam do szafy, z której wyjęłam:

Podeszłam do szafy, z której wyjęłam:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Skierowałam się do łazienki. Umyłam się, przebrałam i zrobiłam lekki makijaż. Ponieważ byłam bardzo głodna nie czekałam na przyjaciółkę tylko od razu zeszłam po schodach do kuchni z zamiarem zjedzenia śniadania. W kuchni zastałam Sally, Kagekao, Jeff'a i Ben'a. Zrobiłam sobie kanapkę, którą po chwili zjadłam.
-Kate.. Pobawisz się ze mną?
-Jasne kochanie.. A w co chcesz się pobawić?
-Hmm.. W herbatkowe przyjęcie!
-Powodzenia..- odezwał się Jeff a Sally spojrzała się na niego morderczym spojrzeniem..
-Oczywiście szanowny pan Jeff też zjawi się na przyjęciu..- Zachichotałam i poszłam do pokoju w celu znalezienia odpowiednich ubrań na przyjęcie Sally. Może znamy się krótko ale bardzo się z nią zżyłam. Po 10 minutach szukania znalazłam:

Szybko się w to ubrałam i ruszyłam w stronę pokoju Sally

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Szybko się w to ubrałam i ruszyłam w stronę pokoju Sally.
Wszyscy bardzo dobrze się bawiliśmy. U dziewczynki byłam ja, Ticcy Toby, Jeff, Ben i Vanessa.
Po udanym przyjęciu herbatkowym wszyscy rozeszli się do swoich pokoi. Gdy weszłam wraz z przyjaciółką do pokoju, zapytała mnie:
-Ej, co jest?
-Nie.. Nic..
-No przecież widzę, że coś jest nie tak..
-No bo wiesz.. Ciągle dręczą mnie takie dwa pytania..
-Jakie? Wiesz, że mi możesz powiedzieć wszystko..- westchnęłam.
-Dlaczego Ben mnie unika? Za co mnie tak nienawidzi?- przyjaciółka spojrzała na mnie nie wiedząc jak mi odpowiedzieć.
-Wiesz.. Może narazie nie za dręczaj się tymi pytaniami.. A może tak obejrzymy jakiś film?
-No.. Czemu by nie- Mimowolnie uśmiechnęłam się do Nessy (Taki skrót xd).
Poszłyśmy na dół. Ja zajęłam się popcorn'em a Nessa miała wybrać film.
-To co oglądamy?- zapytałam.
-Hmm.. A może Obecność?
-No ok- uśmiechnęłam się co odwzajemniła.
Zaczęłyśmy oglądać film.. Niby lubię horrory.. Ale ten jest wyjątkowo straszny.. Po chwili usłyszałyśmy dźwięki dochodzące z kuchni.. Trochę się przestraszyłyśmy więc chwyciłyśmy to co miałyśmy pod ręką i ruszyłyśmy w stronę kuchni.. Zapaliłyśmy światło i zaczęłyśmy krzyczeć, ponieważ wystraszyłyśmy się Smile Dog'a (nie ma to jak mieszkać z Creepypast'ami a ty wystraszyłaś się psa). Po chwili do pomieszczenia wszedł zaspany Ben.
-Co jest?- zapytał
-Oglądałyśmy horror i...- zaczęła Nessa ale Ben jej przerwał.
-Wystraszyłyście się psa..
-To nie jest zwykły pies.. On ma wycięty uśmiech!- niemal wykrzyczałam.
-I chciałyście się obronić książką i pilotem?- zaczął się śmiać.
-Ej... Wzięłyśmy to co było pod ręką!- prawie krzyknęła Vanessa.
-Dobra.. Może idźcie już spać bo jeszcze innych obudzicie..
Przyjaciółka ruszyła w stronę pokoju a ja zostałam sama z tym Elfem.. Chciał już iść ale złapałam go za nadgarstek.
-Zaczekaj..
-O co chodzi?
-Dlaczego mnie unikasz? Za co mnie tak nienawidzisz?
-Słuchaj.. Po pierwsze ja cię nie unikam a po drugie..
-Po drugie?..
-Bo ja cię... Ja cię...

_______________________________

Cześć :3
No i kolejny rozdział..
Jak wam się podoba? ;**
Jak myślicie o co chodzi Ben'owi?

Ben Drowned (Love Story)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz