8.Cz.2

169 8 0
                                    

PAULA!

Otworzyłam czy. Było mi niedobrze czułam się jak bym się obudziła ze śpiączki. Zauważyłam że jestem w swoim domu przykryta kocem a koło mnie siedział Justin z rękami na twarzy, wyglądał jak by był smutny więc postanowiłam coś powiedzieć:

- Justin?

Chłopak nie reagował więc postanowiłam jeszcze raz spróbować:

- Justin.

Tym razem chłopak zareagował, spuścił ręce na kolana i na mnie popatrzył, gdy zobaczył że się obudziłam oczy mu się powiększyły a na jego ustach pojawił się wielki banan.

- Paula?

- Tak to ja.

- Jak się czujesz?

- Oprócz tego że chce mi się wymiotować jest dobrze.

- Wystraszyłaś mnie

- Ja? Czym?

- To ty nic nie pamiętasz?

- Jakoś nie bardzo

- Byłaś w parku z Olą chwilę potem ona poszła z moim kolegom do kina chwile potem zrobiłaś się strasznie blada a potem zemdlałaś więc zadzwoniłem do kumpla żeby się Oli spytał gdzie mieszkasz on mi powiedział więc cię zawiozłem do domu, twoje klucze wziąłem z twojej torebki.

- A jak długo byłam nieprzytomna?

- Z 2 godziny na pewno.

- Jezu...... a Ola wie?

- Nie 

- To dobrze.................. Dziękuję

- Za co?

- Za to że mi pomogłeś

- Nie ma za co. A tak właściwie wiesz czemu zemdlałaś?

- Nie.

Skłamałam!

Tak naprawdę wiem chyba czemu zemdlałam bo od jakiegoś czasu brałam tabletki na odchudzenie tak jakoś od miesiąca i dawały skutki. Nikt o tym nie wie tylko ja i nie mogę dopuścić do tego żeby Justin albo ktoś inny się o tym dowiedział. Nie pozwolę na to!

- Ok to ja się już będę zbierać.

- Ok

- Tylko bądź jutro w szkole wagarowiczu

- Dobrze tato...

Justin ubrał buty i kurtkę a następnie wyszedł. Powoli było mi coraz lepiej a że zgłodniałam to poszłam do kuchni i zrobiłam sobie frytki i nalałam do szklanki cole. Po zjedzonym posiłku weszłam do mojego pokoju i szybko połknęłam 1 tabletkę na odchudzanie. Nie mam zamiaru ich przestać brać. Reszta dnia minęła mi normalnie, na szczęście nikt do mnie nie dzwonił ani nic. Gdy była godz 22 wzięłam szybki prysznic i przebrałam się w piżamę a następnie poszłam spać.


Hej widzę że jak na razie się wam podoba moje ff. Do zobaczenia w następnym rozdziale.

I Love YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz