Obudziłam się 10.05 i od razu przypomniało mi się co się stało wczoraj. Straciłam apetyt,humor po prostu na wszystko, nie chciało mi się wychodzić na pole. Bałam się. Popatrzyłam się w bok i zobaczyłam Justina który jeszcze smacznie spał. Zeszłam z łóżka i poszłam się umyć. Potem poszłam do szafki gdzie miałam już poukładane ubrania. Wyjęłam ubrania takie po domu i poszłam się przebrać i uczesać.
Ubranie:
Fryzura:
Zeszłam na dół i na śniadanie zjadłam jabłko i herbatę.
Po zjedzeniu i wypiciu mojego śniadania usiadłam na kanapie i przeglądałam różne portale w sieci. Po kilku minutach Justin przyszedł do salonu, usiadł koło mnie i przytulił.
- Jak się czujesz?
- Normalnie.
- Co chcesz dziś robić?
- Siedzieć w domu.
- To może zrobimy sobie maraton filmowy?
- Jeśli chodzi o mnie to się zgadzam.
- Ok to ty zamawiasz 4 pizze, cole mamy więc kupować nie musimy a ja wybiorę filmy.
- Ok.
Wybrałam nr do pizzerii i zamówiłam pizze a gdy już była odebrałam ją i za nią zapłaciłam a Justin wybrał:
- ,,Piła 1'', ,,Paranormalne Activi", ,,Koszmar z ulicy wiązów'', ,,Obecność'', ,,Egzorcyzm Emile Rose'', ,,Zakonnica'' i jeszcze 3 inne. Bardzo się bałam dlatego byłam cały czas przytulona do Justina a on się czasami ze mnie śmiał co mnie wkurwiało. O godzinie 22.30 poszliśmy spać. Wtuliłam się w tors Justina i usnęłam ale przed ty sie jeszcze przebrałam.
Piżama:
I kolejny JEST!
CZYTASZ
I Love You
Teen FictionOn - Wredny,chamski,przystojny chłopak który rządzi całą szkołą. Ona - Miła,przyjacielska,ładna a czasem zadziorna dziewczyna która nie lubi wpakowywać się w kłopoty. A co jeśli on coś do niej poczuję a ona do niego? Co jeśli się zakochają? ...