10:00 Niedziela!
Obudziłam się w ramionach Justina który jeszcze smacznie spał. Postanowiłam zrobić nam obu śniadanie więc uwolniłam się z objęć mojego już ZNÓW chłopaka i już miałam wstać z łóżka poczułam jak ktoś łapie mnie w talii więc obróciłam się i zobaczyłam Justina z wielkim bananem na twarzy.
JUSTIN!
Kiedy Paula powiedziała że mi wybacza czułem się jak w niebo wzięty. I pomyśleć że już powoli traciłem nadzieję. Gdy się obudziłem zobaczyłem że Paula już nie śpi i że chce zejść z łóżka więc szybko złapałem ją w talii a wtedy dziewczyna spojrzała na mnie i wtedy postanowiłem spytać:
- Gdzie idziesz?
- Chciałam ci zrobić niespodziankę i zrobić śniadanie ale ty jak na złość musiałeś się obudzić i wszystko zniszczyć.
- Przepraszam że panią zawiodłem panno Bieber.
- Nie jestem panią Bieber.
- JESZCZE nie.
- Czyżbyś miał jakieś plany?
- Można tak powiedzieć.
- Jakiś ty tajemniczy.
- To moja zaleta.
- Z tym się zgodzę. Masz jakiś szlafrok albo bluzkę?
- A po co ci?
- Przepraszam bardzo ale nie zamierzam chodzić po twoim domu naga do rosołu.
- Czemu? Raz że nie ma nikogo w domu a dwa że nie masz się czego wstydzić bo to pod ubrankiem już widziałem.
- Nie mnie jednak wolę Szlafrok albo bluzkę, Będę się czuć wtedy lepiej.
- No dobrze jak sobie księżniczka życzy.
PAULA!
Justin usiadł na łóżku, założył bokserki a następnie podszedł do szafy i czegoś szukał a po chwili rzucił mi szlafrok i znowu wrócił do łózka. Powiedziałam żeby tu poczekała a on tylko pokiwał głową na znak że się zgadza.
Zeszłam na dół do kuchni i postanowiłam zrobić mu 2 kanapki i kawę.
CZYTASZ
I Love You
Teen FictionOn - Wredny,chamski,przystojny chłopak który rządzi całą szkołą. Ona - Miła,przyjacielska,ładna a czasem zadziorna dziewczyna która nie lubi wpakowywać się w kłopoty. A co jeśli on coś do niej poczuję a ona do niego? Co jeśli się zakochają? ...