Rozdział 2

82 2 5
                                    

( Szpital )

22.08

Dawno mnie tu nie było.
A więc tak : ja Amy Silwer wziełam się na odwagę aby popełnić samobójstwo, przez te trzy miesiące przez które nie pisałam mój świat totalnie się zawalił umarła moja mama
Kevin mnie zostawił
Siostra jest ciężko chora
A mój Ojciec się rozpił

I co powiedzieć o tym? Nic po prostu wszystko się zawaliło a ja nie mogłam znieść tęsknoty za matką a jednocześnie chciałam uratować siostrę oddając jej swoje serce.

Nie wytrzymałam wzięłam ze sobą sznurek i poszłam do pobliskiego opuszczonego budynku

***
Zapięłam sznurek na hak i zrobiłam z niego pętelkę na szubienicę po czym założyłam na szyję i podskoczyłam jednocześnie kopiąc cegłę na której stałam

***

Nie pamiętam co było dalej ale zrobiłam to w piątek a dziś jest poniedziałek i obudziłam się na szpitalnym łóżku

***

Od autorki; dziękuję że czytacie moją książkę wiem , że 5 odsłon dla nie których to mało ale dla mnie to bardzo dużo.



( To tylko sen )

Nagle ktoś mnie szarpie.

,, Hallo słyszy mnie pani "

Otwieram oczy i tyle nie zrozumienia w moim umyśle

~ co się stało? Gdzie ja jestem? Kim pani jest?
Co ja tu robie?

,, Szła pani do pobliskiego parku , a ja kroczyłam za panią do sklepu obok, gdy nagle pani się przewruciła i wpadła pod jadący samochód. "

~ no tak przypomniało mi się, szłam do parku byłam umuwiona z Kevinem. Przedtem zażyłam nowe leki psychotropowe ( Tisercin )

Ale co ja tu robie gdzie jedziemy czy to jest karetka?

,, Tak jesteśmy w karetce, a ja jestem Lekarzem Neurologiem
Nazywam się Emilia Sanow
jak już muwiłam szłam do sklepu gdy nagle zobaczyłam te tragedie. Była pani nie przytomna, poczym serce przestało pracować , przez 30 minut przywracałam Pani czyności życiowe. "

K..... I dlaczego mnie odratowała a mogłam przypadkiem umrzeć.

~ dziękuje za pomoc . Prosze zwracać się do mnie Amy.

A co z Kevinem?

,, z tyn chłopakiem ? "

~ tak

,,Widział całe zdarzenie, poczym pojechał do twojego domu powiadomić twoich rodziców o całej tragedi aby wyrazili zgode na leczenie są już w szpitalu do którego jedziemy "
~ to super. A mogło mnie tu nie być

I poco ta cała chora akcja, poco mnie ratują, przecież moje życie i tak nie ma sensu. Kevin kocham cię ty nie pozwalasz mi odejść.

***

AMYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz