Rozdział 2

287 11 18
                                    

Położyliśmy się tak, że adrien leżał na mnie a ja pod nim i zbliżył się do mnie nasze tważe dzieliły milimetry nagle Adrien wpił się w moje usta, ten pocałunek był pełen miłości, tęsknoty, namiętności, pożądania, a zarazem bólu, pogardy, nadziei, niechęci i strachu. Nie chętnie oderwaliśmy się od siebie aby złapać oddech.

~Tydzień później~

~Marinette~

Obudził mnie straszny ból brzucha i chciało mi się wymiotować postanowiłam poradzić się Aly wybrałam jej numer i po chwili wiedziałam co się ze mną dzieje po chwili zemdlałam.

~Adrien~

Kiedy wruciłem do domu Marinette leżała na ziemi nieprzytomna nie zastanawienia wziąłem ją na ręce i zaniosłem do pobliskiego szpitala i wytłumaczyłem wszystko w recepcji lekarz zabrał moją ukochaną i zrobił jej wszystkie badania miedzy innymi USG, po chwili wyszedł, podszedł do mnie i zaprosił do swojego gabinetu.

~Lekarz~

Gratuluję będzie pan miał curkę

~Marinette~

Obudziłam się w białym pomieszczeniu z bulem brzucha siedział przy moim łużku Adrien i płakał?!
Zapytałam go co się stało?

~Adrien~

W odpowiedzi tylko się uśmiechną i powiedział że będziemy mieli cureczkę oraz że to 8 miesiąc. Mari zaczęła płakać spytałem co się stało i otarłem jej łzy opuszkami palców Mari powiedziała,że bardzo się cieszy ale co jeśli Wielki Kibel zaatakuje nie będzie mogła przemienić się w biedronkę ani walczyć, ani łapać akum. Spokojnie Mari powiedziałem dam sobie radę a akumy będę łapał do słoika a ty jak urodzisz przemienisz się na chwilę oczyścisz akumy i naprawisz szkody.

~Marinette~

Dobrze powiedziałam ze smutkiem w głosie Adrien uśmiechną się do mnie i powiedział, że zaraz przyjdzie lekarz z wipisem i pujdziemy do domu chwilę puźniej wszedł lekarz z papierami, powiedział żeby Adrien zają się mną i najlepiej jakbyśmy zamieszkali razem dlatego że potrzebuje opieki 24h na dobę Adrien nie ma nic na przeciw chociaż doskonale wie że może być ciężko.
_____________________________

To znowu ja jak wam coś niepasuje w tym opowiadaniu to piszcie otwarcie w komentarzach i jak coś to wszystkie z chęcią przeczytam i postaram się do was dopasować. 6 gwiazdek i 6 komentarzy i lecę z nextem

Nierozłączy nas nic - Miraculum biedronka i czarny kotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz