Chłodne powietrze wkrada się do pokoju przez uchylone okno, dając cudowne ukojenie, już rozgrzanemu ciału. Przymykam oczy, rozkoszując się miękkością materaca i cudownym zapachem lawendy.
Za oknem słyszę stlumione odgłosy miasta, które mimo późnej godziny nadal tętni życiem. Ludzie spieszą się gdzieś, trąbią, przekrzykuja samych siebie. Każdy pędzi przed siebie.
Tak byle do weekendu, byle do wieczora,byle do wakacji. Byle jak..Czy nie lepiej zatrzymać się, i otworzyć oczy na to, co tu i teraz? Uczucia, emocje, doznania, dotyk..
Zmysły którymi zostaliśmy obdarzeni. To to pozwala nam żyć naprawdę.Myślisz, że znasz siebie?
Nieprawda.
Wiesz o sobie tyle, ile chcesz wiedzieć.
Odczuwasz tyle, na ile sobie pozwalasz.
Patrzysz na siebie jak przez lustro. Odtracając emocje, stajesz się jedynie biernym obserwatorem świata, w którym żyjesz.Zapach męskiego ciała, dociera do mojego nosa, a już po chwili ciepła skóra muska mój nagi brzuch. Delikatne drżę pod niespodziewanym dotykiem i już mam coś powiedzieć, gdy usta zostają mi skutecznie zamknięte pocaunkiem. Miękkie wargi z taką czułością pieszczą moje, z takim uczuciem domagają się więcej, że znów jestem w stanie uwierzyć w prawdziwość tego gestu. Pozwalam sobie na chwilę zatracic się w tej naiwnej iluzji, pragnąc by trwała jak najdłużej.
- Gotowa? - Pyta odrywając się od moich ust, co wywołuje grymas niezadowolenia na mojej twarzy, który, mam nadzieję, w porę udało mi się ukryć.
- Tak Panie - nie pamiętam kiedy ostatnio było mi wolno użyć imienia w stosunku do tego mężczyzny, wiem tylko że jasne reguły surowo mi tego zabraniały.
- Grzeczna dziewczynka. Mam dla ciebie niespodziankę.Mówiąc to schodzi z łóżka, i kieruje się w stronę szafy. Budzi się we mnie ochota spytania o co ma na myśli, ale opieram się pokusie, posłusznie czekając na to co nastąpi.
Po chwili widzę, jak wyjmuje z szuflady coś w rodzaju opaski na oczy i czterech par metalowych kajdanek.
Zimny dreszcz przechodzi mi po plecach.
On jednak spokojnie udaje się w moją stronę.
Gdy siada na łóżku, udaje mi się pochwycic jego spojrzenie. Tak bardzo chciałbym móc utonąc w tych oczach, zatracic się w nich bez końca.
W tym świetle zadaja się być zupełnie czarne.Z zamyslenia wyrywa mnie dotyk zimnego metalu na skórze. Spoglądam na rękę, która właśnie została przypięta do ramy łóżka.
Z lekkim niepokojem spoglądam znów na mężczyzne, na którego twarzy przemyka się zadowolony uśmieszek.Sprawnie kontynuuje zapinanie reszty, po czym sięga po opaskę.
- Gdy pozbawiamy się wzroku, wyostrzaja się inne zmysły. A na tym właśnie mi zależy - wyjaśnia, po czym umieszcza czarny materiał na moich oczach.
Czuję się zupełnie bezbronna. Zdana na łaskę mężczyzny, z zamiłowaniami sadomasohistycznymi. Jednak wiem, że mogę mu zaufać.
Delikatny dotyk moich piersi, przywraca mnie do rzeczywistości. Czuję jak dłonie, powolij suną po cienkim materiale stanika. Wydaje z siebie cichy odgłos westchnienia.
Po chwili zapięcie biustonoszu zostaje zwolnione uwalniając mój biust.
Ręce znów kierują się na piersi, zataczajac na nich kółeczka, drażniąc skórę, jednak celowo omijając sutki.Czuję pojawiająca się wilgoć pomiędzy moimi udami i narastające podniecenie.
Jeszcze trochę bawi się moimi piersiami.
Nagle jednak przestaje. Już po chwili czuję ciepły oddech w okolicy nabrzmialych już sutkow.
- Chcesz tego?
- Tak! Proszę.Dotyk ciepłych warg, sprawia że po moim ciele przechodzi prąd. Odruchowo zagryzam wargę.
Język zaczyna zataczać kółka, a usta ssą doprowadzając mnie do szaleństwa.
Z czasem pieszczota staje się coraz mocniejsza. Sutki pod wpływem długotrwałej stymulacji robią się wrażliwe.
Gdy mężczyzna zaczyna przygryzac je, czuje pierwsza fale lekkiego bólu. On jednak nie przestaje. Wręcz przeciwnie, robi to coraz intensywniej. Gdy zaczynam wydawać z siebie dźwięki protestu, odrywa na chwilę usta :
- Milcz suko, bo pożałujesz.Kiwam tylko glowa ma znak że zrozumiałam, oczekując kontynuacji tego co przerwałam.
Jednak zdaje się, że Pan ma inne plany. Słyszę jak szuka czegoś w szufladzie obok, po czym wraca do mnie.
- No to teraz się trochę pobawimy.Po chwili czuję jak coś bardzo mocno ściska mój sutek, a następnie to samo dzieje się z drugim.
Klamerki?!
- Oj nie podoba się? - Mówi będąc tuż koło mojego ucha- Spokojnie, będziesz miała sporo czasu żeby się przyzwyczaić.
----------------------------------------------------
Ojjj długo mnie nie było. Niestety jest to wynik długotrwalego pobytu w szpitalu :/ mam nadzieję, że wciąż jesteście ze mną, bo teraz rozdziały wracają normalnie <3 jeśli Ci się podobało zachęcam do pokazania swojej obecności komentarzem :*
CZYTASZ
Wiem Czego Pragniesz
RomanceSpójrz na siebie, na swoje ciało. Na to jak reaguje. Ty nie chcesz księcia z bajki. Chcesz kogoś kto pozwoli Ci poczuć się sobą, kogoś kto wyzwoli twoje pragnienia, kto pokaże Ci twoje granice i pomoże je przekroczyć. Pytanie tylko,czy jesteś na to...