ależ proszę bardzo

260 47 10
                                    

-Ma Pan może papierosa?
-Mam.
-Mogłabym poprosić?
-Prosić nikt nie zabrania; to wolny kraj.
-Da mi go Pan, czy nie?
-No już się panienka tak nie denerwuje. Proszę.
-Dziękuję... A zapalniczkę pan ma?
-A mam.
-A czy mógłby pan użyczyć?
-Czy mógłbym?
-Czy mógłby pan?
-Mógłbym.
-A więc poproszę.
...
-Nie wiem czy pani wie, ale ma pani bardzo ładne usta.
-Dziękuję.
-Ależ proszę bardzo. Aaron jestem, gdyby się panienka zastanawiała.
-Nie zastanawiałam się.
-A to szkoda.

Pokochałam Pana o drugiej •short story•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz