Kiedy graliśmy już drugą rundę wyścigów samochodowych na konsoli, postanowiłem się odezwać.
- Lau, masz siostrę... To znaczy... nie wiem czy masz, ale jakaś wariatka mówiła, że jest twoją siostrą.
- Hm? O czym ty mówisz?- spytała stopując grę.
- No, bo ta koleżanka, z którą poszedłem się spotkać, powiedziała mi...- streściłem jej rozmowę z Vanessą, a ona wybuchnęła śmiechem.
- Chyba sobie żartujesz, moi rodzice nie byli tacy! Nie oddali by córki.
- Tego nie wiesz...- szepnąłem.
- Słucham?!- zezłościła się.
- Znaczy... bo wiesz... ty ich tak w sumie nie znasz zbyt dobrze i..
- Przestań! Nie obrażaj moich rodziców! Ja twoich nie obrażam!
- Bo moi byli dob...- wyrwało mi się, zakryłem usta i rozszerzyłem oczy.
- Aha.- wstała z fotela, wzięła do ręki piżamy i dodała przed wyjściem z pokoju- Idę wziąć prysznic, jak wrócę, ma cię tu nie być.
Zamknęła drzwi, a ja schowałem twarz w dłonie.
Po co ja to mówiłem?- zganiłem się w myślach.
Woda skończyła się lać, ale ja nie wyszedłem, bo kim bym był, gdybym odszedł?
________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Skarbeczki! Życzę Wam wszystkiego co najlepsze,
Zdrowia,
Wiele szczęścia,
Spełnienia marzeń,
Weny dla tych, którzy także piszą,
Przyjemnej atmosfery w Wigilię,
Aby w następnym roku w Święta był ŚNIEG!
Dużo miłości,
Radości,
Pysznego jedzenia :D
No i może fajnych prezentów, choć nie one są najważniejsze w te dni :)
Jako, że są Święta pojawią się dziś jeszcze DWA ROZDZIAŁY ;)
CZYTASZ
Kujonka
FanficNastoletnia Laura Marano dobrze się uczy, nigdy nie miała uwagi, ehh... zachowanie wzorowe, wygrywa większość konkursów w szkole, nie ma przyjaciół... Pewnego dnia poznaje przystojnego blondyna... Pytanie czy między nimi zaiskrzy? Czy Laura będzie...