1. Gwieździsta noc...

4.7K 261 81
                                    

Uptade 21.09:20
To jest stare i cringe mnie łapie jak to czytam. Pisałem to idk, w 2017? Po prostu
Japierdole przepraszam. Następny jest lepszy obiecuję. Czytacie to  na własną odpowiedzialność. Kiedyś to poprawie.

______

Było już po 23- ciej. Na niebie wisiały ciemne, deszczowe chmury  z których od dłuższego czasu leciały tysiące małych kropelek wody. Ulice, chodniki i drogi Japonii były pełne kałuż. Grupa dochodzeniowa własnie skończyła naradę na temat Kiry. Większość ludzi w budynku już spała, prócz mężczyzny o czarnych włosach i bladej cerze i młodym chłopaku z krótkimi, brązowimy włosami. Czarnowłosy siedział na krześle w swojej ulubionej pozycji, która dla większości mogła by się wydawać bardzo niewygodna. Tym kimś był L, najlepszy detektyw na świecie. Za nim leżał chłopak o imieniu Light który brał udział w śledztwie. Siedzieli w pokoju, skuci kajdankami nie odzywając się do siebie. Cisza pomiędzy nimi trwała dość długo, lecz detektyw postanowił ją przerwać.

- Light?

- Tak?, odpowiedział zdziwiony szatyn. Zawsze to on zaczynał rozmowę, a nie L.

- Chciałbym ci coś pokazać, powiedział. Nie czekając na żadną odpowiedz pociągnął kajdanki, tak że chłopak prawie spadł z łózka. Kajdanki wydały z siebie dźwięk, a Ryuzaki podszedł do drzwi i pociągną za klamkę od nich. Light był zmuszony iść z nim.

- R-Ryuzaki! Gdzie ty mnie ciągniesz ?!, krzyknął. Nie rozumiał jego zachowania, L był dla niego jedną, wielką zagadką. 

- Light ciszej. Nikt nie może nas usłyszeć, powiedział cicho, lecz dalej tym samym znudzonym głosem L.                                                                                                                                                                                     Lightowi zdawało się że już przeszli już cały budynek. Dotarli do drzwi które prowadziły na dach. O tym pomieszczaniu wiedział tylko L i Watari. Nie było tu kamer. Brunet spojrzał za siebie by sprawdzić czy nikogo nie ma w pobliżu, po czym szybko wszedł do środka razem z chłopakiem i szybko zamknął drzwi. Skierował się na góre. Co on takiego planuje ?,  pomyślał Light. Szli razem w ciszy do góry po długich, krętych schodach.

Dotarli wreszcie na miejsce. Detektyw otworzył drzwi które były zamknięte na klucz. Wszedł na dach razem z szatynem. Niebo zaczęło się przejaśniać. Ciemne chmury zostały przewiane przez wiatr. Niebo było prawie bez chmurne. Wszędzie były gwiazdy, migające w oddali. Wydawało się że były tak blisko. Prawie na wyciągniecie ręki.

- Tutaj nie ma kamer. Wiec jesteśmy tutaj sami, powiedział L.

-Sami?, odparł Light który przybliżył się znacznie do Ryuzakiego.

- Sami, odpowiedział czarnowłosy, który także podszedł bliżej chłopaka. Patrzyli sobie długo w oczy. L w końcu nie wytrzymał. Brakowało mu bliskości Lighta, nie spotykali się od miesiąca. Detektyw zarzucił ręce na szyje Lighta, po czym pocałował go lekko. Chłopak był zaskoczony jego gestem, ale oczywiście pozytywnie. Szybko odwzajemnił pocałunek kochanka. Light odsunął się od L'a i szepnął mu cicho do ucha

- Kocham cię, Lawliet.

Tym razem Light pocałował jego, ale namiętniej. Kochał go, mimo że na początku pragnął jego śmierci. Teraz, nie pozwolił by go skrzywdzić. Light przestał zabijać, dla niego. Mimo że są jak ognień i woda, zakochali się w sobie.

- Też cię kocham, Kiro.

To prawda że nienawiść to pierwszy krok do miłości..., pomyśleli oboje w tym samym czasie, po czym znowu się pocałowali. 

________________________________________________________

Hejoooo! ^^

Przepraszam że tak długo mnie nie było, ale żyje! Dlaczego mnie nie było ? No bo... eeee... ehhh... no bo... zachorowałam na bardzo rzadką chorobę zwaną Lenistwo i Brak Weny! Hehe ^^

Whatever... dziękuję za przeczytanie mojego shit'a... znaczy się shot'a! Głupia autokorekta! Ale jak chcecie możecie strzelić gwiazdkę pod tym shot'em, bo motywuje zaczepiście! I mam jeszcze jedną prośbę, napiszcie czy wam się spodobało i czy moglibyście dać mi jakieś wskazówki co mogłabym poprawić! :D

No to tyle, narazie! ^^

Edit - 20.03.20
Ja pierdole Przepraszam ja to poprawie

LxLight one shots Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz