- Aaaaa! Kurwa! Ja pierdole już była 5AM! Ale oczywiście musi przejść ten jebany skurczybyk a moja myszka nie będzie ze mną współpracować! - Wkurwiłem się, zawsze w tym całym Golden Freddy Mode przychodzi ten dupny Bonnet a ja nie zdąrze go nacisnąć. Co za dupa! Spojrzałem na czat w innym monitorku.
"Eleven, nie koncz odcinka!"
"Oni działają tak że jak Lolbit się włącza, przychodzi Yeendo a potem szybko przechodzi Bonnet."
"Eleven, pozostań ZDETERMINOWANY!"
Na ostatni komentarz zareagowałem lekkim śmiechem, co z tego że już skończyłem nagrywać Undertale, ludzie i tak mi o tym spamują. Piszą żebym zrobił totalnego Genocide'a, podobno jest więcej walek i.t.p. Możliwe że nagram, ale chcę trochę odpocząć od ERG'ów. Co z tego że jak przejdę Sister's Location - Custom Night to będę grać w Escapits co też jest grą RPG.
- Niestety ludzie, to jest za trudne. Możliwe że tego odcinka nie wstawię bo się nie udał. Wstawie odcinek na którym zobaczę tą dupną cutscenkę jak tam w ogóle coś jest.
Zacząłem patrzeć w monitor a po 10 sekundach wyłączyłem nagrywanie i poszedłem coś zjeść.
Kiedy jadłem sobie zupkę chińską dostałem SmS. Od nieznanego numeru...
"Cześć, przyjdziesz do mnie, na kawę? {:"
"Czy my się znamy?"
"No oczywiście że się znamy kotuś"
"Jaki kotuś i kim ty jesteś"
"Aniela"
"Jaka Aniela???"
"Lub jak wolisz SexMasterka"
Ahaaa....
"Spoko, mogę do ciebie iść"
"Doskonale :*"
"Narka"
Pov. SexMasterka
Pewnie nie znał mojego numeru dla tego że jak je sobie podawaliśmy to on musiał już lecieć. Oglądałam jego Live'a, nie poszło mu zbyt dobrze ale co się dziwić jeśli wszystkie animatroniki są na 20. Tak wiem, znam się trochę na tych animatronikach, no co?! Nie mogę se oglądać filmików na Yt?
Po długim czekaniu w końcu usłyszałam dzwonek do drzwi, poszłam otworzyć. Po drugiej stronie stał Eleven.
- Heeej, nie wiedziałem jak do ciebie dojść.
- Spoczko, usiądz sobie. - Otworzyłam szerzej drzwi, wszedł do środka i usiadł.
Podałam mu wczorajsze ciasteczka ale nie chciał. Zaparzyłam mu kawy.
- Jakoś nie dobrze ci szło na Live'ie. - Zaśmiałam się bo to chyba nie normalne jak dziewczyna taka jak ja ogląda horror gry na Yt.
- Tak wiem... Niech se tego Bonneta w dupę wsadzą. - Ciekawe... Jednak nie wszyscy są tacy mili i sympatyczni jak wyglądają przed kamerą.
- Spokojnie, w dupę, to ty se możesz wsadzić kija. - Uśmiechnęłam się pod nosem, zawsze lubliśmy się wyzywać.
- Ja mam soczyste i puszyste pośladki, mogę tam wsadzić całego ogórka. - Zaśmialiśmy się. - A ty masz dupę niczym dynia...
- Uznam to za komplement... - Powiedziałam odwracając się od niego przodem.
- Bo to był komplement... - Wstał i do mnie podszedł, chwyciłam go za ręke i z zagryzniętą wargą poszliśmy do mojego pokoju, a raczej sypialni. Ściągnęliśmy z siebie ubrania, zaczęliśmy całować, jechałam dłońmi po jego plecach a on je trzymał na moich pośladkach.
Na chwilę przerwałam, wzięłam do ręki jego (No i tutaj użyj jakieś fajne określenie na słowo: Penis) i dałam go sobie do buzi, zaczęłam ssać przez co on wyddawał z siebie cichę jęki. Mówił zdania typu: O tak, właśnie tak Aniela... Przestałam robić to co robiłam.
Całując się, wszedł we mnie przez co zareagowałam cichym jękiem, dał mi chwilę żebym doszła. Jak to się stało znowu we mnie wszedł, ciągle się całowaliśmy, pocałunki były namiętne i.. Szczere? Sama nie wiem...
- W dupę... - Szepnęłam mu do ucha a na jego ustach pojawił się uśmiech. Zaczął mnie ponownie pieprzyć aż wylądowaliśmy pod moją kołdrą, przytuleni do siebie i cali nadzy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Korneliusz4 dziękuję za pomysł ^^
PLDiamond dla Ciebie .-.
Ehm.. Co by tu powiedzieć... ROBIMY Q&A! ^^
*Wszyscy patrzą z zażenowaniem*
No co? Fajnie będzie! Masterka też będzie odpowiadać ;-;
Spierdalam! Dobranoc...
Czy tam dzieńdobry, whatewer...
Kropka, kropka, kropka...
CZYTASZ
SexMasterka - Bogini seksu Polski
Fiksi PenggemarAniela Bogusz znana światu jako SexMasterka zapisała się do konkursu... Konkursu gdzie wygra ten kto będzie miał najwięcej punktów, jak wygrać te punkty? Musi wyruchać każdego YouTubera, im bardziej znany, tym więcej punktów. Czy naszej głównej boha...