Rozdział 13

971 31 9
                                    

Sky : Hej

Luke : W końcu się odezwałaś. Myślałem, że już nie chcesz mnie znać za to co napisałem ostatnio

Sky: Nie, po prostu nie miałam kiedy napisać, bo kuzynka przyjechała i nie miałam kiedy napisać

Luke: Cieszę się. Jeszcze raz chciałem za tamto przeprosić

Sky: Spokojnie. Nie gniewam się

Luke: Dobrze. Co u ciebie słychać ?

Sky: Mój ukochany zespół wydał nowy Album

Luke : Co to za zespół ?

Sky :5 SOS. Normalnie kocham ten album .

Luke : Jesteś fanką ?

Sky : Pytałeś się chyba o to . Ale tak jestem :) Ale jeśli chcesz ich obrażać to proszę zostaw je dla siebie, albo kogoś innego. Bo słuchania w kółko tego samego robi się nudne

Luke : Jak w kółko ?

Sky : Każdy kto obraża sosów mówi że wyglądają ja pedały, ich teksty piosenki są nudne itd.

Luke : Aha. Nie mam zamiaru ich krytykować, bo znam ich osobiście i wybieram się za miesiąc na ich koncert :)

Sky : Jaki koncert?

Luke : Kurde miałem nie mówić. Zabiją mnie

Sky : Mów !

Luke : Jutro miało być na różnych portalach opublikowany post, że jest koncert, bilety były by do kupienia albo rano albo wieczorem

Sky : Normalnie kocham cię za to że mi to powiedziałeś. Mam nadziej że zdążę kupić bilety

Luke : Zdarzysz :) A tak w ogóle, którego bardziej lubisz ?

Sky : Tak naprawdę to wszystkich, ale podobają mi się włosy Michaela.

Luke : On i jego włosy. Przefarbował sie znowu :/

Sky : Na jaki kolor?

Luke : Nie wiem jaki to kolor. wyglada jak zmieszany niebieski z zielonym

Kik * Luke Hemmings Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz