Yuka:
Właśnie wstałam. Spojrzałam na zegarek który wskazywał godzinę 9:20. Za 10 minut śniadanie. Leniwie wstałam z łóżka i podeszłam do mojej szafy. Zdecydowałam się na mój codzienny ubiór. Czyli jasno-kremowy golf, ciemno zielone rajstopy i super stary. Gotowa przeteleportowałam się do jadalni. Siedziała tam już Mikan, Rose, Nanami oraz moi rodzice. Wiedziałam, że za chwile zjawią się Akana oraz Likan.
Była godzina 9:28 i wtedy zjawiły się dziewczyny. Gdy już usiadły zaczęliśmy jeść przy tym rozmawiając. Nawet ja coś od czasu do czasu powiedziałam. Po skończonym śniadaniu tata powiedział, że musi nam z mamą coś powiedzieć i że za 10 minut mamy zjawić się w salonie.
~10 minut później~
Mikan:
Jestem ciekawa tak jak moje siostry co rodzice chcieliby nam powiedzieć. Gdy wszyscy zjawili się w salonie rodzice kazali nam usiąść. Ja wraz z Yuką oraz Nanami usiadłyśmy na kanapie, Akana po prawej na fotelu, Likan po lewej na fotelu a Rose stała oparta o ścianę za kanapą.
-Dziewczynki musimy wam coś powiedzieć. - powiedział nasz tata.
- Ja wraz z waszym ojcem musimy wyjechać na dwa lata do Europy w delegację.- powiedziała mama.
Gdy to usłyszałyśmy wszystkie byłyśmy w ogromnym szoku.
- To nie koniec. Niestety ale Yuka nie może sie wami sama opiekować gdyż się o Was boimy. Jedziecie do rezydencji Sakamakich. - powiedział tata.
Rose:
Gdy tata powiedzia o tych Sakamakich to się we mnie zagotowało. Nie tylko ja byłam wściekła. Zauważyłam że moje siostry też nie są zadowolone. Nawet Yuka miała w oczach gwiazdy. Ja nie wytrzymałam i uderzyłam pięścią w najbliższą ścianę. Aż tynk sie posypał. Moje oczy zaświeciły i zmieniły kolor na złoty.
- Spokojnie dziewczynki. My wiemy że nienawidzicie rodzine Sakamakich za to że ich ojciec pozbawił waszego tatę tronu. Ale nie mamy wyjścia. Wszystko jest już załatwione i jutro z samego rana jedziecie do ich rezydencji.- uspokajała nas mama która była bliska płaczu.
- Mamo ale naprawdę musimy? Przecież ja wraz z Yuką damy radę zaopiekować się młodszym rodzeństwem. Prawda Yuka?- powiedziała Mikan.
Wszyscy spojrzelismy na Yukę gdy ona otworzyła oczy.
-Przykro mi siostrzyczko ale rodzice mają rację. Nie damy rady same ogarnąć tak wielkiej rezydencji. Też nie jestem zadowolona z tego że jedziemy akurat do tych Sakamakich lecz tu chodzi o wasze bezpieczeństwo. A ja nie pozwolę im was skrzywdzić. - powiedziała z powagą.
- Zgadzam się z Yuką.- powiedziała Akana.
-Ja też.- powiedziały równocześnie Likan i Nanami.
-Widać że nie ma innego wyjścia więc ja też się zgadzam.- powiedziała Mikan.
Wszyscy nagle spojrzeli na mnie.
- No niech będzie.- powiedziałam zrezygnowana.
-To idźcie się pakować. Jutro widzimy się o 8:00 w salonie. A teraz do swoich pokoi. - powiedział z lekkim uśmiechem tata.
~Nazajutrz 7:20 rano~
Likan:
Wstałam cała podekscytowana tym ze jadę do tych Sakamakich. Może ich nie lubię ale będzie jakaś przygoda. Podeszłam do szafy i ubrałam się w czarny top z napisem #TeamGirl oraz granatowe spodnie z wysokim stanem. To tego moje czarne nike. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Wzięłam moje 4 walizki i ruszyłam do salonu.
Gdy już tam byłam zauważyłam Mikan ubraną w granatową bluzke z dlugimi rekawami oraz czarnymi spodniami z wysokim stanem. Miała na sobie granatowe conversy. Muszę przyznać że ubiór ten podkreśla jej atuty. Włosy miała związane w dwa dobierane. Miała przy sobie trzy walizki. Następnie przyszły Akana oraz Nanami. Miały ze sobą również po cztery walizki. Akana była ubrana w czerwoną bluzkę na długi rękaw oraz spudniczke w czarnym kolorze. Założyła na siebie czarne conversy oraz włosy miała rozpuszczone. Nanami natomiast miała na sobie sukienkę z rękawami po bokach tak ze witać jej ramiona. Miała ona kolor fioletowy z czarnymi dodatkami takie jak np kokarda po boku. Na nogach miała czarne podkolanówki z małymi fioletowymi kokardkami po bokach oraz fioletowe balerinki. Włosy miała związane w wysoki koński ogon. W rękach trzymała swojego pluszowego królika o imieniu Lila. Wyglądała słodko. Po 2 minutach zjawiła się Rose wraz z Yuką. Rose założyła białą bluzkę z długimi rękawami i jeansowe spodenki z wysokim stanem. Założyła białe podkolanówki i czarne super stary. Wyglądała prześliczne. A do tego ta czerwona Róża we wlosach. Yuka miała na sobie czarną bluzkę z długimi rękawami i widocznymi ramionami. Założyła białe spodenki również z wysokim stanem które podkreślały jej długie nogi oraz do tego białe conwersy. Miała w uszach słuchawki. Dziewczyny miały ze sobą po trzy walizki. Gdy wybiła godzina 8:00 rodzice pojawili się w salonie.
