#1 Czas leci

530 21 0
                                    

-Severusie wiesz o tym, że mimo wszystko nie będzie to cichy ślub?
--Wiem ale i tak postaram się ograniczyć przypływ gapiów
-Na pewno będzie to niezapomniana uroczystość.
--Z pewnością jesteśmy pierwszą parą która bierze ślub i wychowuję dziecko w szkolnych lochach.
-Musimy udać się do Ministerstwa Magii żeby ubiegać się o lochy
--Może ty zostaniesz z Parcym a ja tam pojadę?
-Wolałabym być z tobą, po za tym o 16 idę z Ginny na zakupy.
--Kupisz nam coś?
-Hahha pewnie tak kochanie. O 15:30 przyjdzie Poppy na kontrolę.
--Boże czy ta kobieta nie może odpuścić?!
-Nie marudź, to dla niej nowa sytuacja mieć w Hogwardzie dziecko!
--Dobra dobra..
-Ej a może zrobimy listę gości?
--Przydało by się, masz jakieś propozycje?
-Hmm na pewno Harry z Draco i ich synkiem
--Ej a czy przypadkiem oni małego nie mają adoptować za miesiąc po sprawie w sądzie?
-Nie, administracja uzgodniła, że bezsensu trzymać małego na oddziale jeżeli może mieszkać z chłopakami.
--Aham to musimy się z nimi zobaczyć!
-Dobra nie zmieniajmy tematu! Ron i Pervati, Ginny, MacGonagall, Albus...
--Dropsa też?! To może jeszcze Syriusza i Molly?!
-Czy ty myślisz że nie zaprosimy Molly i Blacka?! Po tym wszystkim co dla nas zrobili?! Oczywiście że będą.
--Dobra, dobra pewnie jeszcze Poppy, Hagrida, Lipina i całą masę duchów.
-Hahha przynajmniej duchy nie zajmą zbędnego miejsca
Oboje zaczęli się śmiać, nawet Parcy uśmiechnął się od ucha do ucha.
--Hermiono czy za 5minut nie powinno tu być Ginny?
-Zapewne się spóźni... A kogo bierzesz za świadków? No i musimy wybrać rodziców chrzestnych dla małego!
--Hmm na świadka biorę na pewno Dracona i i może MacGonagall.
-Ja wezmę Syriusza i Ginny
--Czemu Syriusza?!
-Bo jak wezmę któregoś z chłopaków jeden będzie zazdrosny po za tym mu ufam. Nominuję go na ojca chrzestnego.
--Może to dobry pomysł ale w takim razie ja wybieram matkę chrzestną!
-Okay o ile nie będzie to Beliatrix
--Wydaje mi się, że duch to nie najlepszy kandydat na matkę.
-Dobra kochanie muszę lecieć.
--Pa baw się dobrze.
**
W sklepie
-Krótka czy długa? Hermiono?
-Zdecydowanie krótka i najlepiej czarna
-Coś w stylu Goth?
-Yhym, oczywiście czarną, Sevuś będzie w swojej czarnej szacie z peleryną
-Jak za starych dobrych czasów kiedy chodził na lekcje
-Ej to tylko 2 miesiące! Za dwa tygodnie wraca do pracy w szkole
-Tak tak ale nie mogę się przyzwyczaić do niego w mugolskich ubraniach
-Hahha tak to jest jak ma się mugolkę za żonę, popatrz jakie zajefajne koszulki!
Wskazała na zestaw dla taty i syna. Ostatecznie wybrały ten:

-Severus będzie zachwycony tym zestawem! Przecież teraz będzie to najszczęśliwszy tatuś w Hogwardzie!
-Ginny to jest JEDYNY tatuś w Hogwardzie
Obie wybuchły śmiechem, zwarając tym uwagę mugolskich zakupoholiczek i sprzedawczyń.
-Spójrz! Ta sukienka jest dla ciebie idealna!
-Jaka śliczna! Idealnie pasowałaby do stylu Sevusia, tylko jest mały problem. -Jaki?!
-Zapewne kosztuje fortunę...
-Hahha to ty nic nie wiesz?!
-A o czym powinnam wiedzieć?
-Że cały Hogward zrobił składkę na
wasze wesele i wy nie włożycie w nie ani grosza!
-Jak to?!
-Tak to, do tego mamy anonimowego sponsora który przesyła pieniądze.
-W takim razie ją biorę!

-Myślisz założymy te, przecież to ty jesteś najważniejsza i najpiękniejsza!
-Hahha dzięki Ginny ale mimo to uważam, że te sukienki są prześliczne.

-To fakt są ładne
-One są idealne!
Obie wybuchły śmiechem przytuliły się i udały się na kawę.
Severus
Po wyjściu Hermiony postanowiłem nakarmić Parciego, niestety ten maluch nie zje niczego bez zaśpiewanie mu tej idiotycznej piosenki:

Oczywiście jest to zasługa Rona! Na szczęście wyprowadził się razem z Pervati daaaleko z tąd i słuch o nim zaginął. Znaczy nie tyle co zaginął, podobno ma czworo dzieci Idę, Imisa, Igę i Idima są wychowywane na Hinduźmie, nie jedzą mięsa i wyrzekli się magii. Ron odciął się od 'złotej trójcy' kiedy to Harry poznał Dracona z tej drugiej strony. No a moja Hermuś mnie, czasami przysyła listy ale coraz żadziej.
Byłem zmuszony zaśpiewać tą idiotyczną piosenkę i mały zjadł cały rosół.
Przyszła Poppy.------fuck-------
-Cześć!
-Witaj Poppy, co będziesz dzisiaj robić?
-Hmm zmierzę mu temperaturę, zwarzę i zmierzę, dam eliksir na wzrost i wzmocnienie. Tobie też dać eliksir na wzrost?
Popatrzyła na niego kpiąco i zaniosła się cichym chihotem
-Zabawne, a co Hermiona się skarżyła?!
-Nie, a ma ku temu powody?
-Koniec tematu! Rób to co masz zrobić i wyjazd z mojej chaty.
-Okay okay
Po 10 minutach Severus wraz z Parcym smacznie spali.
*****
-Cześć kochanie!
--Hej! Jak tam zakupy? Jest Ginny?
-Zakupy świetnie ,Ginny w dormitorium.
--Co dla nas masz?
-Patrz!
Pokazała mu a on od razu ubrał ich w nowe koszulki.
--Zajeiste!!! Genialne, kocham Cię!
-A Ginny mówiła, że ci się spodoba, heh.
--Są ekstra tak jak twoja sukienka.
-Ładna co nie?
--Będzie pasowała do moich szat
-McGonagall zapowiedziała swoje odwiedziny na 12 rano. Też nie jestem zachwycona ale trudno.
--Skakałbym z radości jednak mam na rękach małego...
--Z pewnością Severusie
-Potem pojedziemy do Ministerstwa wydzierżawić lochy na własność, okay?
--Pewnie!
*****
-Witaj Minerwo!
-Witajcie! Ale słodziak! Ile on już ma?
--9miesięcy... Ale ten czas leci!
-Co racja to racja usiądziesz?
Poranek miną na porannej kawie i rozmowie przy ciastkach. Wymienili się paroma uwagami dotyczącymi uczniów i szkoły. Hermiona dostała propozycję starzu na stanowisko nauczyciela OchronyPrzedCzarnąMagią,który przyjęła od razu.
*****************†************
Dzięki że nadal to czytacie

Severus Family--> kontynuacja NostalgiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz