Ja: Idę pisać rozdział do nowego stereka
Isaac przytulił do siebie Stilesa, kiedy chłopak cały zapłakany mówił mu, co się stało. Cały drżał i strasznie żałował, że jego ukochany go uratował.
- Nie płacz, słońce - mruknął Lahey, wzdychając cicho. Chciało mu się płakać, ale starał się powstrzymywać. - Wszystko będzie dobrze.
- Nie będzie.
Isaac pocałował go w policzek, zauważając, że Stilinski się wzdrygnął.
- Czemu w ten sposób chciałeś odebrać sobie życie? - zapytał blondyn, nie mogąc się powstrzymać. Bardzo dziwił go fakt, że nie użył zaklęcia niewybaczalnego.
- Nie potrafię rzucić zwykłego Expeliarmus. Jeśli by mi się to udało, to byłby to cud.
Chłopak kiwnął głową. Teraz pewnie czekało ich przesłuchanie przez nauczycieli i bardzo ciężkie chwile w ich życiu. Stiles będzie jeszcze długo cierpiał, ale miał przy sobie Isaaca, który nie pozwoli mu odejść.
CZYTASZ
Pokój Życzeń /stisaac
Fanfiction- Ludzie są potworami - mruknął Isaac. - Musimy się tutaj ukrywać, by nas nie znaleźli. Szósta część opowiadania z Hogwartu. EDIT 1)⚫ 2)◾ 3)◽