One

3.4K 112 20
                                    

Obudziłam się dość wcześnie jak na mnie, ponieważ na zegarze widniała godzina ósma. Od paru lat mieszkam z Kamilem, ponieważ moi rodzice się do mnie i do Leny, nie przyznają. Wstałam z łóżka i zauważyłam, że Lena nadal śpi. Zaśmiałam się pod nosem i skoczyłam na blondynkę, a ona wydała z siebie tylko jęk. Do pokoju wbiegł roztrzepany skoczek i patrzył się na nas jak na debilki.

- Serio? - przewrócił oczami, opierająv się o framugę drzwi.

- Nie na niby. - odparła Lena.

- Dobra, zbierajcie dupska idziecie ze mną na trening. - odparł brunet i zniknął za drzwiami.

Zeszłam z blondynki i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej czarne dresy oraz bluzę, w tym samym kolorze. Zabrałam rzeczy i poszłam do łazienki. Zdjęłam piżamę i założyłam czystą bielizne i ubrania. Wykonałam poranną rutynę, zrobiłam lekki makijaż i rozczesałam włosy. Po tych czynnościach zeszłam na dół, gdzie odziwo był tylko Kamil i robił coś w kuchnii. Usiadłam na krześle, a on odwrócił się w moją stronę i zaczął piszczeć jak dziewczyna.

- Co ci? Ducha zobaczyłeś? - spytałam popijając łyka herbaty brata.

- To moje. Zrób sobie. - udał obrażonego, a ja posłusznie oddałam mu herbatę.

Po chwili na schodach było słychać dźwięk skrzypienia. Odwróciłam się w ich stronę i ujrzałam blondynkę. Podeszłam wraz z rodzeństwem do wieszaka i zdjęłam z niego białą kurtkę. Zawinęłam wokół szyji biało-czarny szalik, a na stopy założyłam pudrowo różowe martensy. Bliźniaczka założyła dokładnie to samo. Skoczek zabrał torbę i wyszliśmy z domu. Wsiedliśmy do środka samochodu. Po kilkunastu minutach byliśmy na miejscu. Wysiadłam z środka i ujrzałam kadrę Polską. Podbiegłam do Maćka i go przytuliłam. Później resztę po kolei. Stanęłam obok Kota i nagle dostałam śnieżką prosto w twarz. Zdjęłam z twarzy śnieg i spojrzałam na Lenę. Posłałam jej mordercze spojrzenie i wzięłam do ręki śnieg. Pobiegłam za blondynką. Gdy prawie byłam blisko niej upadłyśmy na ziemię. Wszyscy się na nas patrzyli i śmiali, nawet reprezentacja Norwegii i Słowenii. Wstałam szybko z ziemi i wlepiłam śnieżkę w twarz Leny.

- A masz! - zaśmiałam się, a ona wstała i rzuciła się na mnie. - Lena ludzie się patrzą. - odparłam i zauważyłam jak podchodzą do nas słynni bracia Prevc'owie. Podniosłyśmy się szybko z ziemi i przywitałyśmy się. - Liliana, a to moja siostra Lena. - posłałam im uśmiech.

- Domen, a to Peter i Cene. - odparł najmłodszy z nich.

- To my was może zostawimy. Chodź Lena. - powiedział Peter i odszedł z blondynką i jego bratem Cene.

Przez parę minut staliśmy w ciszy, aż w końcu zrobiłam ten pierwszy krok.

- Na ile będziecie w Zakopanem? - spytałam patrząc mu prosto w jego tęczówki.

- Do końca tygodnia. Podasz mi swojego facebooka? - pokazał rząd białych zębów.

- Liliana Stoch. - powiedziałam, a on wpisał to w wyszukiwarkę facebooka, na swoim telefonie. - Ja już pójdę do reszty! Cześć. - pomachałam mu ręką i pobiegłam do blondynki i reszty kadry.

- Uuu, Domen Prevc zarywa do ciebie. - zaśmiał się Żyła, a ja go spiorunowałam zwrokiem.

- Nie powinniście zacząć trening? - spytałam.

-Właśnie rozpoczął się w tej chwili. - odpowiedział Kot.

Postanowiłyśmy z Leną, że pójdziemy na gofry. Po piętnastu minutach byłyśmy na miejscu. Zamówiłyśmy sobie gofry i wróciłyśmy do kadry. Usiadłyśmy na pobliskiej ławce i dokończyłyśmy jedzenie. Odblokowałam swojego iPhone'a i weszłam w aplikację o nazwie " Instagram ". Wybrałam zdjęcie i dodałam na nasze wspólne konto.

Po chwili dostałam powiadomienie: " domen_prevc lubi twoje zdjęcie "

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po chwili dostałam powiadomienie: " domen_prevc lubi twoje zdjęcie ". Podniosłam głowę do góry i zauważyłam Domena, który spojrzał się na mnie i posłał mi uśmiech. Zarumieniłam się i zablokowałam telefon.

(...)

Po dwugodzinnym treningu, wróciliśmy do domu. Zdjęłam kurtkę, szalik oraz buty i pobiegłam do pokoju. Usiadłam na łóżku i odblokowałam komórkę. Zauważyłam, że dostałam zaproszenie do znajomych od Domena. Zaakceptowałam, a po chwili dostałam wiadomość od niego.

Domen Prevc: Hej hej Liliana 😏

Liliana Stoch: Mów mi Lilka albo Lila 😂

Liliana Stoch zmienił/a pseudonim użytkownika Domen Prevc na Domen 😂👅.

Domen 😂👅 zmienił/a pseudonim użytkownika Liliana Stoch na Lilka 💕👼.

Lilka 💕👼: co tam porabiasz kolego?

Domen 😂👅: oglądam tv, a ty koleżaneczko? 😂😂

Lilka 💕👼: leżę i muszę zmykać papa 😘

Zablokowałam telefon i zabrałam piżamę. Weszłam do środka łazienki i zdjęłam ubrania oraz bieliznę. Wzięłam szybki prysznic i wytarłam swoje ciało. Założyłam piżamę. Wykonałam wieczorną rutynę i zmyłam makijaż. Włosy rozczesałam i związałam w dwa warkocze. Po tych czynnościah opuściłam pomieszczenie i ułożyłam się do spanoa. Po chwili już spałam.

***

Nowa książka, ale tym razem o skoczku narciarskim! Chciałam coś zmienić, ponieważ cały czas nie będę pisała książek o Piłce Nożnej.

Tylko raz || Domen PrevcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz