Rozdział Trzeci: Zdrada czy zabawa

72 5 0
                                    

    Gdy Amelia i Oskar mieli już wychodzić z budynku, kobieta zatrzymała się, odwróciła się w stronę swojego towarzysza i powiedziała:

- Nie chcę mi się iść na spacer. Jestem zmęczona. Zostańmy tutaj.

- Okej, nie ma problemu. Nasz pokój jest na trzecim piętrze.- odparł Oskar i ruszył w stronę schodów.

- Chodź podjedziemy windą... Nogi odmawiają mi posłuszeństwa. A jeśli bardzo zależy ci na schodach to chyba będziesz musiał mnie na nie wnieść...- powiedziała Amelia, kręcąc głową.

Mężczyzna cofnął się i podszedł do kobiety. Odwrócił się do niej plecami, lekko uchylił i pokazując na swoje plecy kciukiem, powiedział:

- Wskakuj.

Amelia zaśmiała się i powiedziała:

- Serio? No ale ja mam sukienkę.

- Jest późno. Nikt o tej porze nie wyjdzie z pokoju aby spojrzeć na twój tyłek. No i nic ci się nie stanie bo wodzę, że dół twojej sukienki jest na tyle mało przylegający do ciała, że będzie ci wygodnie.- odparł Oskar.

Kobieta pokiwała głową i wgramoliła się mu na plecy.

                                                                         ***

    Łucja siedziała na łóżku w pokoju hotelowym. Patrzyła jak Kamil wyjmuje z kieszeni rożne drobiazgi i kładzie je na stolik nocny. Po chwili podszedł do kobiety i spojrzał na nią. Oby dwoje spojrzeli sobie w oczy i zatopili się w namiętnym pocałunku. Między czasie mężczyzna zaczął zdejmować T-shirt. Łucja zdjęła w tym czasie swoje szpilki. Kamil po chwili zaczął rozpinać zamek jej sukienki. Po około minucie Łucja była już w samej koralowej, koronkowej bieliźnie a Kamil w granatowych bokserkach. Cały czas pogrążeni w namiętnej chwili położyli się na łóżko i schowali pod kołdrą.

                                                                         ***

    Oby dwoje chichocząc dostali się w końcu na górę. Amelia zeszła z pleców mężczyzny. Oskar otworzył kluczykiem pokój i oby dwoje weszli do środka. Zamknęli za sobą drzwi i spojrzeli na siebie. Oskar podszedł do Amelii i pogładził ręką jej policzek. Ko krótkim wahaniu zaczęli zagłębiać się w namiętnym pocałunku. Oby dwoje cały czas pogrążeni w pocałunku ruszyli w stronę łóżka. Po drodze Oskar zajął się rozpinaniem zamka od sukienki Amelii a kobieta już zajmowała się rozporkiem spodni mężczyzny. Gdy już oboje znaleźli się na łóżku nie mieli na sobie nic innego oprócz bielizny. Amelia czarną koronkową a Oskar niebieskie bokserki. Po położeniu się już na łóżku mężczyzna zatopił twarz w szyi kobiety i zaczął obsypywać pocałunkami jej ciało. Rozpiął Amelii biustonosz, który w tej chwili ewidentnie przeszkadzał im oby dwóm.

                                                                        ***

    Po upojnych i męczących trzech godzinach, gdy już dawno zegar wybił godzinę szóstą, Łucja i Kamil smacznie spali w hotelowym łóżku. Po chwili jako pierwszy obudził się Kamil. Spojrzał na kobietę leżącą koło niego, odgarnął jej niesforne kosmyki z twarzy i pocałował ją w czoło na co Łucja nawet nie drgnęła. I dobrze, bo Kamil nie chciał jej budzić. Mężczyzna wstał i ruszył w stronę łazienki. Gdy z niej wyszedł, ubrał spodnie i wyciągnął z ich kieszeni telefon. Wybrał numer do swojego przyjaciela i odczekał aż ten odbierze.

- Halo.- dobiegł głos Oskara ze słuchawki telefonu

- Cześć. Chciałem tylko z ciekawości spytać czy dotarłeś jakoś do domu bo byłeś po paru głębszych? Żyjesz?- odpowiedział Kamil.

Wieczór PanieńskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz