Bitwa pod Hydrax Plateau zakończyła się zwycięstwem Deceptikonów. Można by rzec, że poświęcenie Autobotów oraz rebeliantów poszło na marne. Ale tak nie było. Wieść rozniosła się po całym globie. W miastach okupowanych przez Deceptikony krążyły plotki o bitwie, w której Autoboty zwyciężały, ale przegrali nie dlatego, że nie umieli walczyć, ale dlatego że Deceptikonów było zbyt wiele. Tak więc, żeby pamiętać o bitwie i poświęceniu, tworzyło się coraz więcej ruchów oporu przeciwko ciemiężcom. Ta wojna jeszcze się nie skończyła...
*****
Spojrzała na wiszącą na ścianie maskę oraz hologram jej popiersia. Westchnęła i uśmiechnęła się lekko. Do pokoju weszła Frosty.
- Już czas. – rzekła lekko.
- Idę. – odpowiedziała. – Chodź, Paw. – przywołała do siebie Dogbota i wyszła.
Przy ścianie pamięci zebrała się resztka rebeliantów oraz nowi rekruci. Sky wręczył jej do rąk podłużną belkę. Spojrzała na nią i przejechała po niej dłonią. Podniosła wzrok. Ruszyła przez rozstąpiony tłum. Stanęła przed ścianą. Przyczepiła belkę. Pogładziła ją. Odeszła krok. Pochyliła głowę. Powstrzymywała łzy. Podeszła do niej FrostySpark. Poklepała po ramieniu i obdarzyła ciepłym uśmiechem. Wtuliła się w panią doktor i zalała łzami. Botka głaskała ją po plecach. Zebrany tłum pochylił głowy. Sky zaczął śpiewać starą pieśń, która rozniosła się po całej bazie. Wkrótce dołączyła się reszta. Odsunęła się od Frosty. Spojrzała jeszcze raz na belkę. „Sierżant Shadow Broker". Zasalutowała. Będziesz ze mnie dumna.
Od teraz, ruszała w bój z nadzieją, że uratuje takich jak ona. Bo zawsze nad nią czuwa...Heya guys! Wybaczcie, że tak długo kazałam wam czekać. Ale, no cóż. Wena nie bardzo mnie lubi. Poza tym, powiedzmy sobie w prosty – nie chciało mi się. Po drugie, było wiele innych rzeczy, które odciągały mnie od pisania. No, ale już rozdział jest.
I oto mamy koniec kolejnej książki. Tak, wiem. Pewnie powiecie, że beznadziejne i w ogóle. No, ale cóż. Nie zawsze wszystko ma swój Happy End.
Do zobaczenia w następnej książce ;)
Pozdrawiam, HuntressOfDream
CZYTASZ
Dwie Iskry [Ukończona]
Science FictionWojna nie jest miłosierna. Zawsze znajdą się osoby gotowe ją zacząć. Zazwyczaj są dwa fronty - "Bohaterowie" i "Złoczyńcy". Dwie frakcje walczące zażarcie o władzę, teren, wpływy. Ale zawsze znajdą się też osoby, które wierzą w pokój i równowagę. Re...