Atena & Romulus
Każdy z nas zmaga się czasem z owadami. Ech... To takie straszne. Nienawidzę karaluchów, dlatego też postanowiłam wraz Romulusem (no bo z kim innym?) poradzić wam, jak się ich pozbyć. A sposób na to jest bardzo, ale to bardzo prosty.
Pewnie, czytając tytuł, zauważyliście, że użyliśmy wyrażenia "latająca kiełbasa", prawda? I pewnie w waszych głowach zrodziło się mnóstwo pytań, więc nie martwcie się, my wszystko wyjaśnimy. Otóż, jak wspomniała Atena, każdy z nas zmaga się z owadami, latającymi bądź nie. Zapewne wiele z was próbowało specjalnych i „sprawdzonych" metod, ale czy użyliście kiedykolwiek kiełbasy? Na dodatek latającej?
Właśnie! Latająca kiełbasa jest dobra na wszystko! Pomaga zwalczyć wszelkie owady. Dlatego właśnie zawsze jej używam, czyli nigdy. Ponieważ mieszkam na Olimpie, no nie? A tam jest czysto, codziennie dostaję ambrozję i takie tam. W końcu jestem boginią, a Romulus... królem Rzymu? A zresztą... My nie mamy już problemów z karaluchami, ponieważ mamy... Zaraz, zaraz, a gdzie twój brat?
To prawda, dzięki latającej kiełbasie nasze życie jest teraz bezowadowe (brat w spożywczaku jest, kupuje skarpetki). Tylko pewnie zapytacie: jak zdobyć taką kiełbę? Mogę zaryzykować stwierdzenie, iż to pytanie jest zupełnie niepotrzebne. Rozejrzycie się, drodzy czytelnicy. Czyż nie jesteście w stanie zauważyć tej pięknej, dojrzałej kiełbaski? Powinniście wiedzieć, że latające kiełbasy mieszkają pod waszymi łóżkami! Wystarczy, że sięgniecie po nie i użyjecie na robale w odpowiedni sposób!
Na początku uderzcie nią o ścianę, a potem wymachujcie nią na wszystkie strony. Po tym kiełbasa powinna zacząć latać... Następnie podejdźcie do karaluchów... Ble... I zacznijcie robić waszą kiełbasą okrężne ruchy nad robalami. Jeśli poczujecie jej zapach, to znak, że idziecie w dobrym kierunku, gdyż, oznacza to, że zaczyna działać.
Tutaj chciałbym zauważyć, że w momencie, gdy kiełbasa zacznie wydzielać zapach, musicie zatkać nos. Jeśli tego nie zrobicie, to zamienicie się w owada, a tego nie chcecie, prawda? Latające kiełbasy różnią się od tych zwykłych tym, że wydzielają zapach spalonych jelit, który zamienia ludzi w robale, także musicie zaopatrzyć się w maski gazowe! A gdy już będziecie bezpieczni, a kiełbasa zacznie wydzielać zapach, wtedy wyrzućcie ją przez okno i weźcie kapeć, a potem zacznijcie śpiewać "don't stop me now".
Kiedy już przestaniecie śpiewać, wszelkie owady znikną z waszego domu, mieszkania, stodoły, obory i innych takich. Zapewne teraz dziękujecie nam za tak wspaniałą i doskonałą radę, prawda? Ach, wystarczą pieniądze przelane na Olimp. Naprawdę! Ach... Czy ja płaczę? Czemu ja płaczę? Ach... Jestem taka samotna... Niech ktoś mnie przytuli... Romulusie, ja muszę iść, zakończ to za mnie... *wychodzi, smutno wdychając*
Ateno... Wybaczcie jej, ma trudny okres, z ostatniej kartkówki dostała sześć mniej... Dobrze, wracając do poradnika. W sumie to byłoby na tyle, gdyż po waszym śpiewie wszelkie robactwo z waszego miejsca zamieszkania zniknie nawet to, które sami hodujecie, więc lepiej uważajcie. Pamiętajcie również, żeby nie sprzątać pod kanapą, bo wtedy nie zagnieździ się wam latająca kiełbasa, a jak już wiecie, jest ona niezbędna w walce z owadami. Na koniec chciałbym życzyć wam miłego i bezowadowego dnia. Żartuję, żaden dzień nie będzie miły, niedługo zginiemy.
CZYTASZ
Poradniki spod Papryki
Non-FictionW tym oto niezwykłym poradniku dowiecie się, jak po prostu żyć! Zapewniamy was, że rady, które tutaj znajdziecie, będą jedyne w swoim rodzaju i żaden inny człowiek wam ich nie powie. Szkoda słów na dalszy opis. Pozostaje tylko jedno. Romulus i Aten...