__Emili__
Obudziłam się w świetnym nastroju. Podeszłam do szafy i wyjelam czarne getry i szara bluzę z Nike. Poszłam do łazienki, wzięłam szybki prysznic
i uczesalam włosy w kłosa. Po porannej toalecie zeszlam do kuchni.Szłam do szkoły sama. Maxa znowu nie było. Dziwne... Musze porozmawiać z nim później. Spacer szybko mi zlecial. Weszłam do budynku i od razu naskoczyła na mnie Ari.
- Mów. I jak było? Jakieś ciekawe szczególiki?
- Nic takiego się nie działo. Po prostu miło spędziliśmy czas.
- Jasne. Przecież widzę, że od rana jesteś cała w skowronkach.
- Może trochę.Weszłam do klasy. Maxa nadal nie było. Po lekcjach, które szybko zlecialy, postanowiłam, że odwiedzę Maxa. Zapukałam do drzwi. Otworzyła mi jego mama.
- Dzień dobry. Jest Max?
- Tak. Proszę wejdź. Jest u góry- powiedziała a ja szybko pobiegłam po schodkach. Weszłam do pokoju
i zostałam Maxa w łóżku.__Max__
- Hej co ci jest?- zapytała z troską.
- Hej. Nie spodziewałem się ciebie.
Wszystko ok.
- No widzę właśnie. Cały jesteś blady jak ściana. Mów co się stało? - odwróciłem się i widziałem,
że dopiero teraz zauważyła moje podbite oko.
- No więc trochę przegiołem i sama widzisz.
- Kto ci to zrobił? Powiedz. Mi możesz zaufać- widziałem w jej oczach szczerość.
- Tata wrócił z pracy i trochę się posprzeczalismy i tyle. Nic się nie stało i nikomu nie mów o tym.
- Skoro tak chcesz... Kiedy będziesz
w szkole?- Możliwe, że już w poniedziałek. I jak minęły ci dni bez mojego towarzystwa?- znacząco unosilem brwi. Dziewczyna zaśmiała się.
- No całkiem dobrze.
- Uuuu... Mów widzę w twoich oczach te iskierki.
- No spędziłam dzień z Maciek. Było bardzo fajnie.
Rozmawialiśmy tak do 19. Potem Emili poszła do domu. Oczywiście jak na zawolanie do mojego pokoju wpadła matka.- Powiedziałeś jej, że wpadles na szafkę?
- Ciebie tylko interesuje co ludzie powiedzą. Jesteś niemożliwa. Tak sklamalem. Zadowolona?
- Nie pysku jak do mnie gowniarzu. Za dużo sobie pozwalasz. A ojciec ma słabe nerwy. Nie dziwię mu się, że to zrobił.
- Jesteś okropna.Gdy okrutne stworzenie zwane moja matka opuściło mój pokój. Poczułem się źle. Jeszcze tylko rok i wyprowadzam się jak najdalej. Na szczęście mam odłożone pieniądze na czarną godzinę.
__Emili__
Wróciłam do domu i od razu zasnęłam. Znów śnił mi się koszmar. Tym razem byłam w jakimś domu. Prawdopodobnie byłam w salonie. Na środku stała biała kanapa
a naprzeciw niej kominek. Ściany były z czerwonej cegły.Siedziałam na kanapie i czekałam sama nie wiem na co. Przede mną przemknal cień. Znowu poczułam się obserwowana. Na moich biodrach spoczywały czyjeś palce. Inny oddech na mojej szyi. Momentalnie się spielam. Odwróciłam twarz w jego stronę. Znowu on. Co robić? Nic poczekam na jego krok.
- Cześć kotek. W końcu się mnie nie boisz.
- Nie jestem żadnym kotkiem. Kim ty jesteś?
- Jestem Andre a ty jesteś Emili moja księżniczka.- Miałam dość gościa.
- Jesteś prawdziwy? Czemu mi się snisz ?
- Jestem prawdziwy. Juz niedługo się
o tym przekonasz... A odpowiadając na twoje drugie pytanie to nie jest sen. To rodzaj miejsca, czasu.
- Czyli jesteśmy jakby w innym wymiarze???
- Tak. Musze isc ale niedługo się zjawie. Do zobaczenia Em.Zniknął a ja obudziłam się cała zlana potem. O co mu chodziło, że niedługo sama się przekonam? A jeśli mnie znajdzie co wtedy? Nie mogę spać. Wstałam i posprzątalam trochę. Potem przygotowałam się do szkoły.
Szłam sobie spokojnie w stronę szkoły. Zobaczyłam Maxa ahhh... Ciesze się, że lepiej się czuje. Po wczorajszym wieczorze nie czułam się dobrze. Cały czas myślałam o tych okropnych ludziach, którzy znecają się nad nim. Pomyśleć, że to jego rodzina...
- Cześć Max. Widzę, że już lepiej?
- Tak. Dzięki ze wczoraj przyszlas do mnie.
- Nie ma sprawy.
- Pójdziemy gdzieś dzisiaj?
- Przepraszam ale mam trening. Może w czwartek?
- Świetnie to do zobaczenia.Pożegnałam się z nim, po czym weszłam do klasy. Nagle zdaerzyłam się z kimś. Juz gorzej nie mogłam trafić...
************************************ No hejka 💚 teraz będę pisała z perspektyw Emili i jej przyjaciół. 😁 Mam nadzieje, ze spodoba się wam. Dajcie po sobie znać.

CZYTASZ
Sekret (Zawieszone )
Teen FictionEmilia to nastolatka, która jest kimś więcej niż człowiekiem. Nie ma przyjaciół. W jej życiu dzieją się różne dziwne rzeczy. Poznaje nowe osoby, które pokazują jej inny świat i swoje oblicza. Czy Emili poradzi sobie w nowym życiu?