Evil.

Rozdział 4

Z początku chciała udawać, że ich nie widzi, ale ciekawość zwyciężyła. Powoli podniosła wzrok i zzauważyła trójkę osób. Dwie dziewczyny i jednego chłopaka, który od razu rzucił sie w oczy Evil.. Odetchnęła z ulgą, kiedy okazało się, że ich nie zna i że nie są z jej szkoły.
-Ej, nieźle nas wystraszyłaś! Już myśleliśmy, że ktoś zadzwonił po psy! - powiedziała jedna z dziewczyn.

- Sorki, nie chciałam.. Tylko spacerowałam.. - odpowiedziała zmieszana Evil.
- No spoko, spoko! Nic się nie stało. Właściwie to... Spacerujesz? Tutaj? Nie wiesz, że w tej okolicy, kręci się dużo podejrzanych typków?
- Nie wiedziałam... Bo wcześniej spacerowałam, ale później trochę się... zgubiłam.
- Jeśli chcesz to możemy cię później odprowadzić. Chyba nie ma miejsca w okolicy, w którym byśmy nie byli.
- Odprowadzić cię to dla nas pestka! Ba! Bułeczka z masełkiem! - Wtrącił się do rozmowy chłopak. Miał na imię Max.
- No, chyba, że się nas boisz? - Zażartowała dziewczyna.
Evil faktycznie czuła niepokój. pierwszy raz od bardzo dawna ktoś do niej zagadał. I to tak sam z siebie, bez przymusu osoby trzeciej jaką na przykład w wypadku szkoły - mógł być nauczyciel. Nastała chwila niezręcznej ciszy, więc szybko wymyśliła odpowiedź na ich pytanie.

-No jasne, że nie! I właściwie to, dziękuję wam.. Za to, że chcecie mi pomóc..

- Nie ma za co. Ehh.. Nie przedstawiłam sie.. Jestem Alex.. A tak w ogóle to jak pewnie zauważyłaś, robimy graffiti. Co o nim myślisz? - Powiedziała dziewczyna.
- Fajne, podoba mi się.
- To dobrze, staraliśmy się, by wyszło jak najlepiej! Ile masz czasu? Planowaliśmy iść jeszcze do parku, na fajkę, a później na wiadukt.
Evil spojrzała na telefon. Zegarek wskazywał godzinę 11:57. Szybko obliczyła ile czasu pozostało do końca zajęć, tak aby jej rodzice nie zorientowali się, że uciekła ze szkoły.
- Mam jeszcze około trzy godziny. Oczywiście razem z drogą powrotną. Jeśli się spóźnię moi rodzice zaczną podejrzewać, że nie byłam w szkole. Wyrobimy się?
- Tak wyrobimy się i to ze spokojem! Nie masz się o co martwić...