Maya POV
Pierwszy raz wstałam przed budzikiem. Dzisiaj przelatuje Lucas. Ubrałam się szybko i zjadłam śniadanie... oczywiście sama, mamy znowu nie było.
Po śniadaniu wróciłam do pokoju, wzięłam torbę podróżną, pocięte wstażeczki, balony z wydrukowanym zdjęciem Lucasa i napisem "WITAMY".
Wczoraj zamówiłam tort, też ze zdjęciem(Ale innym) i napisem nad zdjęciem: "WITAMY W NY", a pod zdjęciem "HUCKLEBERRY". Ale tort ma byc gotowy ok. 12. Zadzwoniłam do znajomego, który ma maszynkę do pompowania balonów helem i podałam mu adres Riley. Nastepnie wzięłam wszystko i poszłam do Riley.U Riley, Maya POV
M: Jestem! - weszłam szybko i rzuciłam torbę na łóżkoFarkle i Riley już rozwieszali serpentyne w pokoju Riley.
R: Hej Maya. Masz balony?
M: ooo... Tak. Spodobają wam się
F: Riley czy mam się bać? Maya ma dziwną minę
M: zobaczysz o co mi chodzi jak przyjdzie mój kolega, TayW tym momencie dostałam smsa.
Tay:
Czekam przed drzwiami.Poszłam mu otworzyć i zaprowadziłam go do pokoju Riley.
M: To jest Tay - wskazałam na blondyna. A to są Riley i Farkle - wskazałam na moich przyjaciół.
Tay: ok. Więc gdzie są te balony? - Wyjęłam z torby ok. 30 balonów i pocięte wstążki
R: wow. Maya. Nie za dużo?
M: może trochę. Ale już za późno. Więc Riley i Farkle zajmą się serpentynami, Tay będzie pompował balony, a ja będę je wiązać. Ok?
F: W porządku. ZaczynajmyOkoło godz. 11 skończyliśmy przystrajać pokój Riley. Zostało jeszcze sporo czasu, więc postanowiłam zrobic jeszcze transparent z napisem "Witaj Lucas" z naszymi podobiznami.
Kiedy malowałam Riley i Farkle rozmawiali o tym jaki jest Lucas i że będzie pewnie chodził z nami do klasy.
M: Jest - spojrzałam na zegarek- 11:45. Muszę pójść po tort, ale już prawie skończyłam. Został mi tylko Farkle
R: ok.Wróciłam z tortem o 12:07 i włożyłam go do lodówki. A później wróciłam do plakatu powitalnego.
M: koniec!
F: nieźle Ci to wyszło. Teraz tylko powiesić
R: może pomiędzy łóżkiem a ścianą. Będzie go widać przy wejściu.Zawiesiliśmy plakat.
M: Ok. Czy to już wszystko?
R: chyba tak
F: Balony, przekąski, plakat, tort, serpentyna... A po co Ci ta torba?
M: na rzeczy Lucasa. Przecież to miało byc nocowanie. A gdybym mu powiedziała, żeby sie spakowal to domyśliłby się o co chodzi.
R: Co zrobisz? Sama go spakujesz?
M: Coś wymyślę.
R: Mam pomysł! Mam fajną grę dla przyjaciół. Możemy w nią zagrać. Zaraz znajdę
M: pomogę CiSzukałyśmy jej chyba godzinę.
M: jest prawie 15. Napisze do Lucasa
R: Wiesz gdzie on będzie mieszkał?
M: zaraz się dowiem
CZYTASZ
Czat (GMW)
Teen FictionNieznany: Dlaczego źle napisałaś "heart"? I Dlaczego masz złamane serce? :/ BrokenHart: WTF. Kim jesteś?! Co się stanie, gdy Maya Hart dostanie wiadomość od nieznajomego Teksańczyka? Jak potoczą się ich losy? Czy zostaną przyjaciółmi....a mo...