Teen Wolf |Preferencje|

#8. Pierwszy pocałunek cz.3

Aiden: Z Aidenem spotykasz się już od 2 lat, to samo dowiedziałaś się, że on jest wilkołakiem i, że jest w tobie zakochany kiedy się o tym dowiedziałaś byłaś najszczęśliwszą osobą. Dzisiaj jest poniedziałek więc musisz iść do szkoły. Kiedy dojechałaś na miejsce, to zobaczyłaś swoją paczkę, więc do niej podeszłaś, jakieś 10 minut przed dzwonkiem podszedł do ciebie kolega z klasy, próbował coś powiedzieć, ale przez jego jąkanie nic nie zrozumiałaś, nagle poczułaś czyjeś ręce na swojej talii, obróciłaś się i zobaczyłaś Aidena on bez namysłu wpił się w troje usta, najpierw była zdziwiona, ale oddałaś pocałunek. Kiedy się oddawaliśmy od siebie on szepnął
- Już nikomu nie będę doradzał, żeby wyznali swoje uczucia osobie której kocha, bo dużo osób przyjdzie wtedy do ciebie- powiedział i się uśmiechnął
- A co zazdrosny- powiedziałaś i się do niego przytuliłam
- bardzo- powiedział, a ja go cmoknęłam lekko w usta
- nie masz o co
Jordan: Jordan zaprosił cię do siebie na kolację, zgodziłś się więc on przyjedzie po ciebie o 19 więc zaczęłaś się szykować, kiedy już stałaś w salonie i czekałaś aż Jordan zadzwoni do drzwi. Nie minęło 10 minut i usłyszałaś dzwonek do drzwi. Podeszła i je otworzyłaś, wzięłaś klucze i zamknęłaś dom.
- Pięknie wyglądasz - powiedział, a ty się lekko zarumieniłaś, wsiedliście do auta i pojechaliście do niego.  Kiedy byliście na miejscu i w jego mieszkaniu, i zaczęliście jeść, po skończonym posiłku Jordan wstał i podszedł do ciebie i podał ci swoją dłoń, żebyś ty też wstała. Kiedy ty już to uczyniłaś on popatrzył ci się w oczy
-(twoje imię) spotykamy się już dosyć długo. Kocham Cię i czy zostaniesz moją dziewczyną? - zapytał, a ja go lekko pocałowałam
- Tak - i Jordan cię pocałował
Jackson: Siedzisz w pokoju i patrzysz się tępo w ścianę, od kiedy pokłóciłaś się z Jacksonem wogóle nie wychodzisz z domu nawet do szkoły bi ci się nie chce i,  nie chcesz też widzieć tego debila. Nagle ktoś zapukał do twojego pokoju nic nie odpowiedziałaś. Do twojego pokoju weszła twoja mama i Jackson.
- On tak cały czas Jackson Porozmawiaj z nią bo z nikim ona ci nie porozmawia - powiedziała, a ja się położyłam i odwróciłam się w stronę okna poczułam, że ktoś kładzie się koło mnie, chwyta w talii i obraca mnie w swoją stronę
-(twoje imię) byłem debilem, że tak się zachowałem mogłem ci powiedzieć, że idena imprezę z Allison. Ale teraz powiedz mi od kogo dowiedziałaś się że niby ja ją pocałowałem - powiedział i pogłaskał mnie po policzku
- O-od All-lison- powiedziaś i ci się głos załamał. On cie przytulił
- Dla twojej wiadomości zazdrośnico nie pocałowałem jej bo nie mógł bym bo jej now kocham tylko ciebie - powiedział i podniósł twój podbródek do góry i cię pocałował oddałaś pocałunek, a potem sie przygotowałaś i poszliście na spacer

------------------------------------------------------
Przepraszam was bardzo, że w czoraj nie dałam opowiada dlatego, że wczoraj nie miałam zabardzo czasu. Myślę, że mi wybaczycie. Życzę miłego czytania.