Teen Wolf |Preferencje|

#43. Kłótnia Liam

Jesteś razem ze swoim chłopakiem u niego w domu i gracie na konsoli. Gracie około dwie godziny jak nie dłużej i zaczynało Ci się to już nudzić.
- Liam chodź gdzieś się przejść, nudzi mi się już to całe siedzenie i granie tylko w jedną i ta samą grę.- powiedziałaś, a on Cię zbył tylko machnięciem ręki - Liam ja nie żartuję i mnie nie olewaj jak do Ciebie mówię! - zaczynałaś mieć to już po dziurki w nosie. Codziennie jedno i to samo, ale zawsze mi odpowiadał jak do niego mówiłam
- T/i weź, nie widzisz że jestem zajęty? - powiedział nie spoglądając na Ciebie
- Liam to już jest u Ciebie uzależnienie, chodź gdzieś się przejść... - powiedziałaś i wstałaś żeby wyłączyć mu grę, kiedy ty odłączyłaś grę, to on wstał i zaczął się wkurzać
- t/i czyś Ty oszalał kobieto?! Właśnie miałem wejść na drugi poziom, a ty jak zwykle myślisz tylko o sobie! - zaczął się wydzierać na Ciebie
- Liam ty nie rozumiesz?! W dzień, w dzień gramy jedna i ta samą grę! Liam czasami myślę że jestem tylko dla osobą towarzyską do gry z Tobą na konsoli, to robi się denerwujące!- krzyknęłaś, a on zrobił się cały czerwony na twarzy już chciał Cię uderzyć, ale się jednak powstrzymał - Nie wierzę ty chciałeś mnie uderzyć?! Jesteś chory psychicznie! Liam w ogóle Cię nie poznaje, myślałam że nigdy nie podniesiesz na mnie ręki, a jednak się myliłam. - powiedziałaś i chciałaś wyjść i iść do domu, ale Liam chwycił Cię za rękę
- Kochanie ja, ja przepraszam nie chciałem Cię uderzyć pro...- nie zdarzył powiedzieć do końca bo ty to uderzyła w w twarz i wybiegłaś z jego domu, nie zatrzymując się kiedy Cię wolał.

Cześć daje kolejny rozdział! Przepraszam że tak długo mnie nie było, no ale cóż brak weny i dalej mam, ale jak widać da radę coś napisać. Myślę że wam się spodoba, bo ja szczerze boję się to przeczytać, dlatego ze nie wiem jak to wyszło więc no życzę miłego czytania.