Rozpoczął się egzamin sprawdzający wiedzę,w związku z czym zostaliśmy wyproszeni...niestety. Spacerowałam ścieżkami, szukając wszystkiego i niczego. W końcu doszłam do starej szkoły, teraz ruiny. Usłyszałam przeraźliwy śmiech za plecami, bardzo przeraźliwy.
-Ty?! Co ty tu robisz?! - Wykrzyknęłam.
-Myślisz, że ci ujdzie to na sucho? - Zrobił szyderczy uśmiech.
-Niby co takiego? - Zapytałam.
- Choćby twoje uczucia do tego zdrajcy...
- Robert nie jest zdrajcą!
- Gdyby nie był, to byłby po właściwej stronie...
-I jest. - Udałam pewną siebie.
-Popatrz prawdzie w oczy... Wy nigdy nie będziecie razem. Ty jesteś wilkołakiem a on potworem, który zdradza swoich.
-On nie jest ani potworem, ani zdrajcą, tylko ty Kamil! - Już nie mogłam zachować spokoju.
-Nieważne, nie po to tu przyszedłem.
-To po co ?
-Znasz opowieści o magwilkach? A przepowiednię o ostatnim magwilku?
-Tak. - Zrobiłam się pełną podejrzeń.
-Cóż mamy waszą ostatnią nadzieję. Teraz jest wampirem, co oznacza waszą zgubę.
-Kto i jak??? - Nie potrafiłam uwierzyć jego słowom.
-Namierzyliśmy ją w szkole... Zawsze była obok Ciebie...
-Alex...? Ona była magwilkiem?
-Dobrze to określiłaś. Była... Przekaż to swoim zawszonym kolegą.
-Dobrze, trupie. - Patrzyłam, jak Kamil zaczął się wycofywać.
-Brawo. - Usłyszałam klaskanie. - Szybko się uczysz, nie jest źle jak na początek. - To był Robert
-Dzięki i jak? Są już wyniki?
-Jeszcze nie...hmm co powiesz na spacer?
-Dobrze. Czy to prawda, że wampiry i wilki nie mogą być razem?
-Tak.
-Dlaczego?
-Miłość, ta prawdziwa sprawia, że nie czujemy waszego zapachu. Wasza krew jest szkodliwa, a od ugryzienia przestałabyś być tym, kim jesteś i stała się wampirem. Właściwie potworem. Odwrotnie mogłoby być, że np. Ty mnie ugryziesz, ale to stare przesądy...Zresztą nigdy nie były potwierdzone.
-Skoro nie są potwierdzone, to mogłaby być jakaś szansa?
-Raczej nie. Prawo jest surowe. Ale była kiedyś taka para... podobno napisali o tym książkę i schowali w bibliotece. Wież mi szukałem jej.
-Po co jej szukałeś?
-Z tego samego powodu, którego dotyczą twoje pytania.
-Zakochałeś się w kimś takim jak ja?
-Tak, ale to było bez sensu...
-Jaka była?
-Jest piękna. Ma przepiękne błękitne oczy i ciemnobrązowe włosy. Jest wysoka. Bardzo ciekawska. Zabawna. Uwielbiam zapraszać ją na spacery a szczególnie kiedy się zgadza ze mną iść.-Udawał poważnego, ale jego oczy były strasznie rozmarzone. - Mógłbym patrzeć na nią bez przerwy, a imię jej piękne na pierwszą literę słowa miłość.
-Na ,,M"?
-Tak Martyno.
-Chyba nie zgadnę. Ona była magwilkiem?
-Hmm mądra, ale nie umie powiązać faktów... Ona jest magwilkiem nawet więcej...
-To znaczy?
-Ich ostatnią nadzieją.
-Kamil powiedział, że to Alex jest wybraną i ostatnim magwilkiem albo była...
-Alex? Ona nie jest magwilkiem, nawet wilkiem nie była. Ona tylko nieświadomie cię chroniła przed wampirami. Chodziło o to, żebyś nie była w żadnym wypadku podejrzaną o bycie ostatnim magwilkiem.
-Czekaj, ty chcesz powiedzieć, że ja jestem ostatnim magwilkiem?
-Nie.
-Więc...- Przerwał mi uciszającym ruchem ręki.
-Chce ci powiedzieć, że kocham cię.------------------
Hej wilczki ♥
Macie już ferie? Jak wam mijają?

YOU ARE READING
Wataha [zawieszone]
Werewolf,,Jesteś wilkiem. Twój jest las, a ty należysz do niego.''