10.

669 28 1
                                    

Dzisiaj wyjeżdżam z dwiema najważniejszymi kobietami w moim życie nad morze.
- Mamuś Michał bierze Kacpra?- zapytałam (Kacper to syn Michała. Odkąd jego ojciec spotyka się z moją mamą on cały czas próbuje mnie poderwać. Niewie on jednak tego że od tygodnia mam dziewczynę).
- Tak córciu.
- Mam nadzieję, że to przeżyje.
- Kto to ten Kacper?  - zapytała mnie Ala.
- Ehh to syn Michała, jest taki wkurwiający cały czas próbuje mnie poderwać.
- Uuu biedaczek - zaśmiała się Ala i mnie pocałowała.

- Dziewczyny szybciej Michał już jest - krzykneła moja mama.
- Już idziemy. - odpowiedziałyśmy w tym samym czasie.

Moja mama usiadła na miejscu pasarzera, a ja z Alą do tyłu tam gdzie siedział już Kacper.
Debil usiadł na środku i myślał, że moja dziewczyna to tak pozostawi.
- Yyy Hej możesz się przesunąć - zapytała miło Ala.
- Nie ma takiej potzreby. Ty możesz usiąść tu a Maja z drugiej strony - powiedział i się dziwnie uśmiechnoł.
- Kacper przesuń się - powiedział Michał który wiedziała o tym, że Kacper mnie podrywa i wiedział też, że mam dziewczynę którą kocham.
- Boże dobra.  - odpowiedział wkurzony.
Ala specjalnie usiadła na środku żeby Kacper niemiał do mnie żadnego "dostępu".
Jakoś w połowie drogi Ala położyła głowę na moim ramieniu, a ja położyłam moją ręke na jej udzie.
Widziałam zdziwioną minę Kacpra. Zachciało mi się śmiać.

*dwie godziny później*

- Jesteśmy - powiedziała podekscytowanym głosem moja mama.
Wyszliśmy wszyscy z auta, wieliśmy swoje bagaże i ruszyliśmy w stronę hotelu.
- Ja proponuje tak - zaczął mówić Kacper. - Ty tato z Moniką (Monika- tak ma na imię moja mama), ja z Mają a Ala sama - uśmiechnoł się i objoł mnie ramieniem.
Odsunęłam się.
-Ja proponuje inaczej - powiedziała moja mama - Ja z Michałem, Ala z Mają a ty Kacper sam. - Kto jest za?
- Ja - powiedziałam równo z Alą i Michałem.
- No to ustalone - powidział Michał i ruszył w stronę recepcji.
Jak tylko dostałam kartę do naszego pokoju odrazu ruszyłam w jego stronę.
- Japierdole ale tu pięknie - powiedziała Ala a ja ją lekko uderzyłam w ramię - Ała za o to?
- za przekleństwa - uśmiechnęłam się.
Popchałam ją na łóżko i usiadłam na nią okrakiem.
- Mam pomysł kochanie - powiedziała Ala zrzucając mnie z siebie.
- Jaki? - zapytałam ciekawa.
- Może pomęczymy trochę Kacperka?
- No niewiem
- Ale ja wiem
- No dobra
- Zaczniemy od zaraz
- Co masz na myśli?
- Idziemy na basen. Ubierz najseksowniejszy strój jaki wziełaś.
- Jesteś pewna że mam pokazać się w nim Kacprowi? - zapytałam podchodząc do niej i siadając jej na kolanach.
- Jestem pewna  - powiedziała ściskając moje pośladki.
- A teraz idź się przebrać a ja rozpakuje nasze rzeczy - dodała.
- Dobrze kochanie - dałam jej buziaka i wstałam. Wyciągnęłam z walizki mój strój i poszłam do łazienki się przebrać.

Obca (Krótka historia)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz