następny dzień
-hej Aaron, spotykamy się dzisiaj?
-hej... o jednak o mnie pamiętasz?
-Aaron tak bardzo cię przepraszam, wynagrodze ci to
-No dobrze, ale po 14, bo teraz nie mam czasu
-okej, to teraz pójdę do Natalie
-nie idź, nie ma jej
-skad wiesz
-bo widziałem jak jechała gdzieś z rodzicami
-dobrze, o 14;30 będę u ciebie
***********Zbieram się z łóżka i zaczynam się malować. Cały czas jednak mnie to zastanawia, dlaczego Shawn tak po prostu mi przebaczył. Może mnie kocha, że tak szybko i łatwo poszło, nie wiem.
*Martina była tak zajęta rozmyślaniem nad Shawnem, niż zainteresowaniem się sprawą o dziwnych okolicznościach, które zdarzyły się na imprezie z której nic nie pamięta*
Zabieram kurtkę z wieszaka i biegnę na dół ubierać buty. Wychodzę.
*Dom Aarona*
Leżymy razem, wtuleni w siebie na łóżku Aarona. Jest jakoś napięta atmosfera, nie wiemy z jakiej przyczyny.
-Co ty taka dziwna Martina?-Pyta
-Jestem normalna.
-Nie, dwa dni temu byłaś cała zapłakana, o co chodzi.
-O nic- odpowiadam nie pewnie
Aaron wpatruje się we mnie swoim przerażającym, ale i słodkim grymasem twarzy.-Oj no dobra.... zmarła mi ciocia
-Ojjj, przykro mi, przepraszam, nie wiedziałem. - przytula mnie jeszcze bardziej i całuje.
Zaczyna mnie dotykać, jednak nie za bardzo mi się to podoba. Odpycham go.
-Martina... Widzę, że coś się dzieje. Skarbie, mi możesz wszytko powiedzieć.-siada naprzeciwko mnie i wpatruje mi się głęboko w oczy.
-Aaron...Nic się nie dzieje, nie mam ochoty, moja ciocia była jedną z bliższych mi osób.-czuje się tam okropnie, że muszę go okłamywać.
-Martina skarbie, rozumiem, pamiętaj, że ja zawsze będę cię wspierać, zawsze. -przytula mnie i całuje czule.- Opowiedz jak było na imprezie.
-Hmmm, fajnie
-Tylko tyle?
-Hmm, tak
-Nie pilas prawda?
-Nie, spokojnie, ja nie pije
-Pamietaj, że jak będziesz chciała się pierwszy raz napić, to dzwoń do mnie, muszę cię pilnować, żebyś nie zrobiła jakiś głupich rzeczy
-Jasne
*Następny dzień*
-Hej Anastasia, hej Natalie
-Hej Martina
-Aaaaa więc, musimy wszystko obgadac-odzywa się Anastasia
-O co chodzi Anastasia?-pytamy
-No jak to co?? Nie zastanawia was co działo się na imprezie?
-Mysle, że nic takiego-odpowiadam
-No nie wiem, bo Chris z 3 kl dziwnie się dzisiaj na ciebie patrzy i mówi coś do kolegów i nastepnie patrzą się na ciebie.-Mowi Anastasia
CZYTASZ
RandomFace.
Teen FictionOpowieść o 17 letniej dziewczynie Martinie. Martina ma chłopaka Aarona, który jest ideałem nie jeden dziewczyny. Pewnego dnia loguje się na aplikację, która ma za zadanie wylosować jej osobę, z którą będzie pisać. Od tego wszytsko się zaczęło. Czy n...