idk jak nazwać ten rozdział

94 10 0
                                    

Luk

Kalum rospinał spodnie patsząc na mnke jak rexio na szynke. Halo co robić?! Nie mg zdradzić Mikela, ale Kolum- Golum to muj pszyjaciel wiec nie chcem go urazic. Zdjoł mi rórki, gryząc przy okazji moje pinkowe stringi

-Kalum, przestań, to moje ulubione! - Jednak nie zwracau na mnie ówagi.

Nagle, idk jak, ale przewrucił sie na plecki tak, rze ja teraz byuem top (twenty łan pilots hehe).        - Lukej, wezi mnke pukej
- Ale ja nie umiem :-(( 
Zahihotałem mimo, rze w srodkó wyłem do księdza (a może do księrzyca, proszonc o pomoc        
- Oki doki, ale zamknij oczy, nie chce mnie sie patszeć na toje guwniane oczy jak bd to robić.     Jak jórz wykonał to, zaczołęm rozglondać siem po piniczce z paniką! na dyskotece w oczach. Nagke zaówarzyłęm leżącą niedaleko mnke GAŁĘŹ!                                                                                             Siengnęłem ją i zaczęłem robić czary mary, kalum jęczał jak opentany pod słynnymi 20 cm hemmingey'a. A drapał mnke tak, rze mialem cale plecki czerwone od jego mórzyńskich paznokci. Najwyżej powiem Mikelowi, rze sie opaliłem heh.

- AAAAAAAAAA, KOLUMN, JESTEŚ DENDROFILEM- otworzył swoje gówniaki, spojżał na mnke tym wzrokiem jakby chciau róchać kaktusa                                                                                                                       - ohuj (fał. 3)

MIKEL
Grałem sb na mojej gitarce całej w naklejkah z gazetek o pornolach, ballade o Lucku. Wiedziałem, rze mu sie spodioba. Przestauem sie martfić jego zniknienciem, bo jak koha to wruci (hyba). Byłoby romantycznie, gdybym sb spał w naszym łórzeczku, a on obódziłby mnke sniadanjem. Oczyiście moje ulubione (oprucz piccy) to lodziki ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Nagle zza rogó wyszedł Aszi, mówionc, rze zmajstrował Brajance dzieciócha (ale z nigo majster- wihajster, no ale on od zasze umiał dobże wbić gwoździka )                                                                             - Lel nie uwiżysz, bylismy sb u gineko- loszki i na USB był kebab.                                                                     - Cri

Lukej, weź mnie pukej | muke parodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz