3 BULL

25 4 8
                                    

Pw. Kizune
Obudziłem sie rano pierwsze co to prysznic. Zastanawiam się czy im to powiedzieć? Kiedy ONI odkryją gdzie jestem? Mniejsza...
Pw.Karoline
Obudziłam się,wstałam i poszlam do łazienki się ogarnąć. Uchyliłam drzwi. Włosy mi stanęły dęba gdy zobaczyłam Kizunego bez koszulki.
-Ekhem zajęte...
-Co a yeee przepraszam-szybko trzasnęłam drzwiami. Cholera zapomniałam że Kizune nigdy nie zamekał drzwi do łazienki. Byłam cała czerwona i było mi gorąco. Jeeezu po cholere ja sie budziłam?! Ide do łóżka... za durzo widziałam. Położyłam się a przed moimi oczami co chwila ukazywał się ten widok.*puk puk*
-Karoline?-Spytał czarnowłosy.
-T tak?
-Niech to zostanie między nami dobrze?-zarumienił się i spuścił wzrok a jego uszy oklapły.
-D dobrze-odpowiedziałam szybko
-Jakby co łazienka jest wolna-uśmiechnął się.
Pw.Kizune
Ja wale znowu zapomniałem o zamknięciu drzwi!!! Głupek.
-Ej Fox co jest?
-Nieważne poza tym jestem monster...
-No ok...-wycedził szarowłosy "wilk"-A właśnie Monster masz teraz nowy numer identyikacyjny teraz jesteś 72.
-Warto wiedzieć dzięki-położyłem się na łóżku.
-Ym wolf?
-Co jest stary?
-Co sie działo z Karoline gdy mnie nie było? Ale tak dokładnie co sie stało z jej ręką i nogą i wogule...
-Ech wiedziałem że o to w końcu zapytasz...No więc kiedy ty odszedłeś błąkała się po poligonie bez celu. Czasami szła w jakieć ciemne miejsca aby płakać. Rok potem pocieła się. Dwa lata potem odcieła sobie te kończyny. A potem tylko płakała. Aż w końcu darowała to sobie. Objęła dowodzenie. Pomaga Bullowi. Ona sie zamknęła w sobie... może spróbuj z nią po prostu pogadać na spokojnie.
-Ym wolf jeszcze jedno.
-Co jest
-Jesteś moim najlepszym przyjacielem i ufam że nikomu nie powiesz...
-Masz moje słowo
-Słuchaj ukryłem się tu. Zagraża wam wielkie niebezpieczeństwo gonią mnie Falcony,rząd wojsko antyterroryści...
-O cholera
-Mało powiedziane.
-Słuchaj nawet jakby mieli spuścić na nas bombe nuklearną zostajesz tu z nami.
-Nie mam wyboru
-?!
-Musze was chronić...
-Dobra chodź na śniadanie.
-Ok

Time skip

-Karoline?
-Co jest?-burknęła
-Posłuchaj-usiadłem obok niej i popatrzyłem jej w oczy-słyszałem co sobie zrobiłaś... czy to na prawde przeze mnie?
-Nie po prostu tak chciałam wyglądać-odwróciła wzrok.
-Karoline...-powiedziałem stanowczo
-MÓWIE JAK BYŁO!!! CO CIE TO ZRESZTĄ OBCHODZI I TAK PEWNIE NIEDŁUGO ZNOWU UCIEKNIESZ NA PIĘĆ LAT!!!
-Nie
-Co nie?!
-Zostaje tu... zmieniłem się... naprawdę... posłuchaj ja cie od początku kochałem tylko sie wstydziłem ci to powiedzieć...
-I co z tego?!
-Posłuchaj nie musisz krzyczeć.
Pw.Karoline
Zaczęło mi się kręcić w głowie.
-Karoline wszystko dobrze?
-T tak ttlko boli mnie głowa...-zasnęłam.Poczułam jakieś ciepło na plecach. Ktoś mnie głaskał?!
Otworzyłam oczy... Byłam oparta o...Kizunego!!! Uśniechał się i głaskał mi włosy. To takie przykemne...CHWILA CO?! Otrząsnęłam się i odskoczyłam jak oparzona a on się śmiał.
-B BARDZO ŚMIESZNE-strzeliłam buraka... on zresztą też się zarumienił.
-No bardzo-odpowiedział sarkastycznie.
-Co sie stało?
-Powiedziałaś że boli cie głowa. I odleciełać. Oparłaś się o moją klatke piersiową i wtuliłaś.
Zauważyłam że w miejsce jego serca zaczęła emanować jakaś energia. Wytwarzała ciepło i pomarańczowo-różowe światło a jego uszy trzęsły się szczęśliwie.
-Yyye to odruch gdy jestem szczęśliwy-odpowiedział szybko zauważając że sie patrze na źródło światła... on jest taki słodki...NIE NIEPRAWDA KAROLINE ON NIE JEST  SŁODKI NIENAWIDZISZ GO PRZECIERZ!!!
-Ym karoline wszystko gra? Masz rumieńce.
-Co?! To znaczy nie nic mi nie jest!
-To dobrze. Wiesz co sie stało z Jamesem?
-Bull go pokiereszował i teraz leży w szpitalu ale jak wyzdrowieje wróci.
-A co sie stało?
-E no wiesz Bull go wzioł za zwykłego doktora i sie na niego rzucił  gdy zauwarzył że to James było troszke za puźno...Brakuje mi go.
-Hej masz przecież Wolfa i Dragona i całą mase tych dzieci-uśmiechnął się do mnie i przytulił. Znowu poczułam to przyjemne ciepło...CHWILA CO?!
-TAK WOGULE TO CO TY ROBISZ W MOIM POKOJU?! WYNOCHA!!!

MONSTEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz