No nareszcie piątek.
Ranp jak co dzień zrobiłam żeczy rutynowe ,spakowalam się zjadłam śniadanie itp. Pierwszy był WF .Jak zwykle nie ćwiczyłam ale w tym przypadku nie mogłam więc spoko , jakaś sprawiedliwość tu istnieje :-D .Dziewczyny skakały orzez płotki , Danka Blondi jak zwykle narzekały , to nie żadna nowość u nas , a nasza Halinka siedziala na ławce i rozmyślała. Nwm co ona ma w tym łbie ale dobra idziemy dalej .Po WF - ie matma, ehhhh czemu ta matmaaaa!!!! Później polski , to spoko ,a następne to biologia! Ja i Blondi biłyśmy się po książke , normalka , ale przyszedła godzina sądu :-( KARTKÓWECZKA , ale ta pani nas lubii :-P .Później plastyka i WDŻ , oglądaliśmy taki film że prawie wszyscy z kl zasneli :-D Ale ja i Blondi śpiewałyśmy i tańczyłyśmy calutką lekcje , przynajmniej pani nie było w sali bo był by przypał .Po lekcjach ja Danka i Halinka poszłyśmy do tesco i dylemat " jakie tu chipsy wziąść!!?" poszłyśmy do domu Halinki i oglądałyśmy Nie przygotowanych , i poten sama wracałam do domu , normalnie chamstwo!!! Żeby mnie nawet nie odprowadzić na przystanekk!!! Ehhh co za Halinki .Odrobiłam prace domową a najlepsze było z matmy " Jednomiany" udręka dla ucznia , najśmieszniejsze jet to że jak to on mówił!!?? No tak cytuje " to sama przyjemność dla ludzkiego umysłu" normalnie padłam . No noc nor poradze to tyle na dziś do zobaczenia :-) :-)Mam nadzieje że się dobrze czytało , to cześć :-D :-D
