-Nie odpuszczę ci rozumiesz!- jednak nie mogę być opanowana
-No nie złość się tak- powiedział znienawidzony przeze mnie głos- nic jej się nie stanie
-Czego ty odemnie chcesz?- powiedziałam przez zaciśnięte zęby
-Jak to czego? Ciebie
-To po co ci Ala?
-Po pierwsze ona o mnie wie, a po drugie muszę mieć jakiegoś zakładnika, żebyś chętniej przyszła- powiedział, mogłam wyczuć że uśmiecha się triumfująco
-Nie wierzę ci. Ali tak naprawdę tam nie ma- powiedziałam, żeby moja nadzieja wróciła
-No dobrze. To dam ci przyjaciółkę, poplotkujecie sobie- po tych słowach zrobiła się cisza, a potem usłyszałam przestraszony głos przyjaciółki
- Justyna?
-Ala jeju nic ci nie zrobił?- momentalnie moja nadzieja wyparowała. Poczułam jeszcze większe poczucie winy
-Nie- usłyszałam jej drżący głos
-Ala, będziesz wolna. Uwolnię cię- powiedziałam
-No niestety czas się skończył. Co ty na to, żeby zrobić wymianę? Ty zamiast niej? Jutro w parku o 10.
-Dobrze
-Tylko nikomu nie masz prawa powiedzieć, jeden twój fałszywy ruch i po niej
-Umowa stoi- po tym rozłączyłam się szybko i w tym momencie zaczęłam płakać, to wszystko mnie przerasta. Nie mogę nikogo narażać, chociaż jest jedna osoba do której mogę się zwrócić. Usiadłam pod płaczącą wierzbą i zaczęłam pisać
Mylife: Wiem, że się długo nie odzywałam. Ale serio sobie już nie radzę
Pingwinek: Co się dzieje Justyna?
Mylife: On ją porwał, jestem następna
Pingwinek: Kogo porwał?
Mylife: Moją przyjaciółkę, Ale. Mnie zastraszał i teraz mówi, że będę następna.
Pingwinek: Justyna jak to cię porwie? Jadę tam
Mylife: Nie składaj obietnic, których nie wypełnisz, ale dzięki za starania
Napisałam tą wiadomość i włożyłam telefon do kieszeni. Oparłam się o drzewo i przymknełam. Co ja mam zrobić? Z moich oczu poleciały po raz drugi już łzy bezradności.
*********
W tym samym momencie za granicą
Luke
Co jest? Napisałem już chyba cztery wiadomości, a Justyna dalej nie odczytuje. Wybiegłem szybko z pokoju po drodze wpadając na Asha-Zwolnij- powiedział mój przyjaciel, a zaraz potem dodał- Co jest?
-Pamiętasz tą dziewczynę, o której ci opowiadałem?- zapytałem zniecierpliwiony
-No tak, a co?
-Muszę lecieć do niej. Ma kłopoty
-Wierzysz w to? Przecież może cię nabierać. I po drugie ona mieszka w POLSCE. Tysiące kilometrów stąd
-Tak wierzę mówi prawdę. I co z tego jak wylecę dzisiaj to jutro będę w Warszawie
-I co dalej zrobisz? Będziesz biegać jak głupi i jej szukać?
-Jak będzie trzeba- powiedziałem zdeterminowany Ash widząc, że nie odpuszczę powiedział
-Dobra pomogę ci. Zadzwonię do mojego znajomego przyjmie cię do siebie
CZYTASZ
Poznajmy Się|L.H|Zakończona|
FanfictionOpowieść o osiemnastoletniej dziewczynie, której życie wywraca się do góry nogami... #498- LukeHemmings 13.07.2018 🤩# #565- Dla nastolatków 29.03.2017😱# #574- Dla nastolatków 17.03.2017 😍# #612- Dla nastolatków 19.03.2017 😄#