08

305 18 7
                                    

Dwa tygodnie. Całe dwa tygodnie się nie odzywa. Boję się, że jest coś nie tak. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Jest zima, a ja siedzę jak głupia na tapczanie i wpatruje się w telefon trzecią godzinę. Nie mogę tak dalej muszę coś porobić. Poszłam do przedpokoju ubrałam się i wyszłam jak najszybciej z domu. Nie wiem nawet kiedy, ale moje nogi skierowały mnie do najbliższego parku. Idąc z słuchawkami w uszach, wpatrywałam się w chodnik, aż nagle poczułam że coś mnie zatrzymało. Podniosłam głowę i zobaczyłam bruneta o niebieskich oczach:

-Wybacz zamyśliłam się
-Nic się nie stało, a mogę wiedzieć jak masz na imię?- uśmiechnął się słodko, normalnie się rozpłynęłam
-Yyyyy..... Mam na imię Justyna. A ty?
-Kuba- zaśmiał się z mojej reakcji, a ja momentalnie podczerwieniałam- Może dasz zaprosić się na kawę?
-Nie lubię kawy- postanowiłam się z nim podroczyć
-No to może na gorącą czekoladę?- nie odpuszczał
-Ehhh... No dobra. Skoro muszę- powiedziałam z uśmiechem
-Nie martw się nie pożałujesz- tak za ten uśmiech mogłabym zgodzić się na wszystko.
________________________
Oto następny rozdział dajcie znać co sądzicie o nowej okładce i o tym rozdziale. Do następnego 😘😘

Poznajmy Się|L.H|Zakończona|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz