🐺17 cz1🐺

10.3K 384 50
                                    

Shawn;
~Wyślij mi zdjęcie tego gościa~ nakazuję Chrisowi.
Pokój wypełnia dźwięk mojego telefonu, oznajmiający wiadomość.
Od; Banan w majtach
Masz

-Prosz-pokazuje, a na twarzy Maddie pojawia się uśmiech-A więc Lily będziemy pod jednym dachem! Oczywiście jeśli Shawn się zgodzi- dodaje szybko-Jasne, że się zgodzę- mówię i czuję jakiś ciężar na szyi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Prosz-pokazuje, a na twarzy Maddie pojawia się uśmiech
-A więc Lily będziemy pod jednym dachem! Oczywiście jeśli Shawn się zgodzi- dodaje szybko
-Jasne, że się zgodzę- mówię i czuję jakiś ciężar na szyi.
-Dzięki  Dzięki Dzięki Dzięki Dzięki Dzięki- krzyczy Mad przytulając mnie.
-Dobra młoda. Pakuj się, zaraz spadany- mówi moja mate.

Pod domem alfy
Lily;

Pod domem stoi już Jamie czekając na moją siostrzyczkę. Maddie widząc sowjego mate piszczy i wybiega z auta prosto w ramiona Jamiego.

Jamie;

W końcu znalazłem swój świat. Maddie jest strasznie słodka. Dziwne jest to, że przyjechała z alfą, liną i ich dzoećmi. Wiemy o ich historii, ale nikomj to nie przeszkadza. Wcześniej wymienione osoby podhodzą do nas. Schylam automatycznie głowę.
-Dobra siostra ja i Shawn idziemy- więc Luna i mija księżniczka to siostry- Paa- przytula się z luną oraz z alfą. Chcąc niechcąc, warczę na niego.
-Ja-a przepraszam alfo-schylam głowę
-Spoko Jamie. Teraz jesteś w naszej rodzinie. Mów do mnie po imieniu i podnieś głowę. Też taki jestem, nie pzejmuj się- klepie mnie po plecach i odchodzi z Lily
-Dobrze, że  Shawn cie polubił- mówi Mad kiedy whodzimy do pokoju.
-Jak to się stało, że luna jest wilkiem a ty nie?
-Jestem adoptowana- jedna łezka spływa jej po twarzy, na co od razu ją przytulam.

Lily

-To co chcesz zobaczyć swój pokój?- pytam małej stojąc z nią i Shawnem przed drzwiamj. Simon zasnął na naszym łóżku.
-A teraz pokój zabaw maleńka- Shawn bierze ją na ręce i wybiega do pokoju obok. Idę za nimi kręcąc głową.

Staję koło mojego mate.
-Czasem jesteś jak dziecko wiesz?
-Czyli jesteś poedofilką?- robi lenny face
-Z kim ja żyję- kręcę zrezygnowana głową.
-Ze swoim kochanym mężem.
Natalie już się bawiła.
-Przypominam ci że nawet nie jesteśmy parą- widząc jegi wzrok dodaję- No co, nie pytałeś.

My MateOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz